Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamordowani przez UB pochowani w Zgórsku?

Marek Maciągowski
- To symboliczna mogiła rozstrzelanych żołnierzy podziemia - mówi Leszek Błaszczyk.
- To symboliczna mogiła rozstrzelanych żołnierzy podziemia - mówi Leszek Błaszczyk. A. Piekarski
Las kryje groby ludzi mordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa. Każdego roku w listopadzie, ktoś zapala pod drzewami znicze pamięci.

Kielczanin Leszek Błaszczyk uważa, że na porośniętych lasem pagórkach po prawej stronie drogi przez Zgórsko są masowe groby mordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa więźniów kieleckiego więzienia, członków podziemia niepodległościowego.

- Są tam wyraźne zagłębienia w ziemi, wyglądające jak mogiły, można znaleźć doły wielkości człowieka. Z pewnością nie są to ślady po ziemiankach. Latem znajdowałem tam w lesie łuski od pepeszy z datą 1947 rok - mówi Leszek Błaszczyk.
W jednym z miejsc na rozstaju leśnych dróg od lat, ktoś zapala świeczki ku pamięci.

LUDZIE PAMIĘTAJĄ

- Po wojnie na terenie dzisiejszego ośrodka dla niepełnosprawnych znajdowała się szkoła funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa - mówi Marek Jończyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, zajmujący się ewidencjonowaniem siedzib powojennego aparatu represji.
Zdaniem historyka las za szkołą, na uboczu z dala od wsi mógł być dogodnym miejscem, gdzie wykonywano wyroki. O tym, że UB rozstrzeliwało tam żołnierzy podziemia mówią relacje świadków. Grobów jednak do dziś nie odnaleziono.

Pracownicy IPN wskazują na dwa zwyczajowe miejsca, gdzie dokonywano egzekucji osób skazanych na karę śmierci - lasy sukowskie oraz okolice Zgórska.
Grobów w Zgórsku nie udało się jednak odnaleźć. W czerwcu 2005 roku przeprowadzono ekshumację w miejscu, gdzie od lat znajdował się usypany z ziemi kopiec. Z przekazów świadków wynikało, że mogiła pod dębem jest miejscem pochówku czterech żołnierzy Armii Krajowej: porucznika Aleksandra Życińskiego ps. "Wilczur", Karola Łoniewskiego ps. "Lew", Józefa Figarskiego ps. "Śmiały" i Czesława Spadło ps. "Mały".

Byli oni członkami tzw. grupy przetrwania, która po II wojnie działała na terenie województwa kieleckiego. Zostali aresztowani 7 maja 1948 roku przez Urząd Bezpieczeństwa, więzieni w siedzibie UB przy Focha (obecnie Paderewskiego) w Kielcach. Następnie sąd wojskowy zasądził wyroki śmierci.

O ekshumację i rehabilitację męża starała się żona Aleksandra Życińskiego. Szczątków żołnierzy jednak w miejscu kopca nie było. Żołnierzy upamiętnia nowa symboliczna mogiła.

WARTO ICH UPAMIĘTNIĆ

- Miejsce, gdzie jest symboliczna mogiła rozstrzelanych, leży po lewej stronie drogi. Ślady mogił są na pagórkach, po prawej. Tam ludzie zapalają świeczki i tam trzeba szukać grobów ofiar. Wskażę te miejsca, można wykorzystać georadar, który pokaże, czy w grobach są szczątki. Myślę, że ci rozstrzelani nie powinni leżeć w lesie. Że trzeba postarać się o ekshumację. Oni zasłużyli sobie na godny pogrzeb - mówi Leszek Błaszczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie