- Nasza altana aż prosi się o naprawę. Po remoncie baru "Jagienka", który znajduje się niedaleko pozostał przy niej jeden wielki bałagan - żali się w mailu do redakcji mieszkaniec bloku numer 51 przy ulicy Piekoszowskiej.
BRNĄ PO BŁOCIE
Mężczyzna pisze, że w ramach remontu baru wykonywano przyłącze kanalizacyjne. - Cała altana została obkopana dookoła i w środku, a pamiątką po wykopach jest błoto, przez które trudno dostać się do kontenerów. Te zresztą i tak nie stoją wewnątrz, tylko obok altany. W środku pozostawiono jakieś betonowe płyty, przez które nie da się wstawić pojemników - relacjonuje czytelnik. Podkreśla, że występuje w imieniu wszystkich mieszkańców bloku numer 51, którzy dość już mają nieporządku wokół altany śmietnikowej, z której codziennie muszą korzystać.
Kielczanie z ulicy Piekoszowskiej narzekają także, że brakuje tu niewielkich pojemników na odpadki. - Na odcinku od ulicy Mielczarskiego do Jagiellońskiej jest tylko jeden, wiecznie przepełniony, dlatego panuje tu nieporządek. O remont prosi się też chodnik, który jest w fatalnym stanie. Na połamanych płytach nietrudno o wypadek - wyliczają mieszkańcy.
DO POPRAWY
Sprawę utrudnionego dojścia do altany śmietnikowej zgłosiliśmy w kieleckim Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej. Jak nas poinformowano, wykopy prowadzono na zlecenie Powszechnej Spółdzielni Spożywców Społem w Kielcach, do której należy bar "Jagienka". - Skontaktuję się z wykonawcą robót. Przekażę też sygnał do naszego pionu technicznego, by wszystko zostało uporządkowane - zapewnia Genowefa Popowska, kierownik działu gastronomii PSS Społem.
Zniszczony chodnik, według wyjaśnień Zbigniewa Czekaja, zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, nie jest przeznaczony do naprawy w tym roku. - Jeżeli w 2010 roku będziemy dysponowali środkami finansowymi, wykonamy remont. Co do pojemników na śmieci przy ulicy, kontrole, które przeprowadziliśmy w lecie wykazały, że na odcinku między ulicą Mielczarskiego i Jagiellońską, było ich osiem. Zdarza się jednak, że kosze giną, ktoś je zabiera. Jeśli tak się stało, uzupełnimy braki - zapewnia dyrektor Czekaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?