Tegoroczne wojewódzkie święto myśliwych połączone było z obchodami ogólnopolskimi. Do Kielc zjechały więc najwyższe władze Polskiego Związku Łowieckiego, a impreza miała wyjątkowo uroczysty charakter. Na Stadionie pojawiły się też tłumy kielczan, którzy przy pięknej pogodzie podziwiali myśliwskie pokazy i odwiedzali stoiska z tradycyjną żywnością, akcesoriami łowieckimi i rękodziełem.
Brawurowa gonitwa
Zgodnie z łowiecką tradycją, podczas obchodów Hubertusa nie mogło zabraknąć pogoni za lisem zorganizowanej przez Kielecki Ochotniczy Szwadron Kawalerii imienia 13. Pułku Ułanów Wileńskich. „Ofiara” - ta rola przypadła Rafałowi Kusto z klubu Stangret Kielce, przy dźwiękach z serialu „Bonanza” sprawnie uciekała przed jeźdzcami.
Po zaciętej gonitwie ostatecznie lisa złowiła Małgorzata Jędraszkiewicz, która w nagrodę otrzymała pamiątkowy puchar, a zgodnie z tradycją za rok sama przypnie do ramienia lisią kitę i będzie uciekać przed łowczymi.
Smacznie, bo tradycyjnie
Oprócz ciekawych zabaw podczas Hubertusa królowało też myśliwskie jadło. Uczestnicy imprezy próbowali żurku, a prawdziwe tłumy ustawiły się w kolejce po pieczonego dzika. Tych na szczęście było aż trzy, wystarczyło więc dla wszystkich chętnych do spróbowania dziczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?