Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg za mazdą w Kielcach. Złodziej podpalił samochód

minos
Podejrzewanemu o kradzież samochodu i ucieczkę przed policyjną kontrolą może teraz grozić nawet pięć lat więzienia.
Podejrzewanemu o kradzież samochodu i ucieczkę przed policyjną kontrolą może teraz grozić nawet pięć lat więzienia. Policja Kielce
O to, że ukradł samochód w centrum Kielc, uciekał policjantom a potem porzucił uszkodzone auto podkładając w nim ogień, podejrzewany jest mężczyzna zatrzymany w sobotę przez stróżów prawa.

Wszystko zaczęło się krótko przed godziną 8. Kielczanin podjechał mazdą na róg ulic Mielczarskiego i Piekoszowskiej po zakupy.
- Zaparkował samochód i zostawił go nie gasząc silnika. Gdy wszedł do sklepu, złodziej wykorzystał okazję. Wsiadł do auta i odjechał – opowiada sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Kiedy właściciel auta zgłosił kradzież, informacja o uciekającej zielonej maździe 6 w wersji kombi trafiła do wszystkich radiowozów na terenie miasta. Rozpoczęły się poszukiwania.

- Na ulicy Krakowskiej w Kielcach poszukiwany samochód wypatrzyła załoga radiowozu z komisariatu w Morawicy. Policjanci usiłowali zatrzymać mazdę do kontroli, ale kierowca zignorował dawane przez nich znaki i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg. W pewnym momencie stracili uciekiniera z oczu, przekazali jednak innym patrolom informację, w jakim kierunku mazda się oddaliła - relacjonuje Damian Janus.

Krótko później inna para policjantów z morawickiego komisariatu w miejscowości Kowala w gminie Sitkówka-Nowiny zauważyła mężczyznę wychodzącego z zarośli i niosącego CB-radio.
- Wyglądem odpowiadał on rysopisowi człowieka, który uciekał mazdą. Policjanci zatrzymali podejrzewanego a w zaroślach znaleźli kradziony samochód - mówi Damian Janus.

Auto, w którym brakowało CB-radia było uszkodzone, bo jak wynika z policyjnych relacji, na ulicy Krakowskiej ścięło znak drogowy. Miało oberwane lusterko a jedno z siedzeń zostało podpalone. Ugaszeniem wozu zajęli się strażacy.

Zatrzymanym okazał się 22-latek ze Śląska. Mężczyzna bez uprawnień do kierowania miał blisko pół promila alkoholu w organizmie i był poszukiwany przez katowicką prokuraturę. Teraz może mu grozić nawet pięć lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie