Rzecz miała miejsce około godziny 11 w środę. Wspólny patrol policji i straży leśnej zatrzymał do kontroli audi i opla wyjeżdżające z lasu w gminie Gowarczów.
- Oba samochody od przednich siedzeń aż po tył wypełnione były stroiszem. W wozach znajdowały się również sekatory - opowiada sierżant sztabowy Tomasz Kruszyna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Za kierownicą audi siedział 21-latek nie mający prawa jazdy. Policjanci ukarali go 500-złotowym mandatem. Mandat dostał też 24-letni prowadzący z opla, który nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego auta, ani jego obowiązkowego ubezpieczenia. Kierowcy nie jechali sami. Byli z nimi dwaj 22-letni pasażerowie. Teraz całą czwórkę czekają kłopoty.
- W zależności od tego jak oszacowana zostanie wartość dwóch metrów sześciennych zabezpieczonego stroiszu, mężczyznom może grozić grzywa lub nawet do pięciu lat więzienia - mówi Tomasz Kruszyna z koneckiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?