Przypomnijmy, że lekarze w zamian za pełnienie dodatkowych dyżurów domagają się wzrostu ich zasadniczej pensji o 100 procent. Zapowiedzieli, że w innym przypadku po godzinie 16 odejdą od łóżek pacjentów. Protest ma się odbyć już w piątek, 16 lutego. Podczas długich rozmów radni nie przychylili się jednak do żądań lekarzy. - Mając na uwadze deklarację rządu o podniesieniu od 1 lipca bieżącego roku wynagrodzeń dla specjalistów do 6 tysięcy 750 złotych brutto, zarząd zaproponował dyrektorowi szpitala wynegocjowanie ze związkami zawodowymi lekarzy kwotę maksymalnie do 7 tysięcy złotych brutto – wyjaśnia Bogdan Soboń, starosta konecki.
Jeszcze kilka dni temu lekarze zatrudnieni w szpitalu w Końskich byli nieugięci. Jeżeli dyrekcja lecznicy nie przekona ich do zmniejszenia żądań finansowych, prawdopodobnie faktycznie dojdzie do protestu. - Rada będąca organem założycielskim lecznicy wyraziła swoje stanowisko. Biorąc pod uwagę wszelkie konsekwencje finansowe i utratę płynności, zarekomendowała dyrektorowi kwotę, do której powinien się zastosować. Teraz jednak wszystko zależy od niego. Podczas sesji została również poruszona kwestia odnośnie tego, uchwała zarządu powiatu ani uchwała rady nie wiąże dyrektora do końca i odpowiada on jednoosobowo za konsekwencje finansowe – dodaje Bogdan Soboń.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU- o frilanserach - perspektywy w zatrudnieniu
Źródło:vivi24
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?