Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzątaczka za... 80 tysięcy rocznie !

Redakcja
Podległy gminie Końskie Zakład Gospodarki Mieszkanio-wej administruje 43 blokami.
Podległy gminie Końskie Zakład Gospodarki Mieszkanio-wej administruje 43 blokami. T. Krąż
Samorząd osiedlowy ujawnia kulisy współpracy z odwołanym dyrektorem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Końskich.

Czy utrzymanie czystości w jednym, czteroklatkowym koneckim bloku komunalnym mogło kosztować jego lokatorów 20 tysięcy złotych rocznie? Okazuje się, że tak!
Tę rewelację ujawnił ostatnio Zarząd Osiedla numer 3 w Końskich. Sprawa wyszła na jaw w związku z zamieszaniem wokół odwołania ze stanowiska dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, Sławomira Kuzdaka.

PRZYJRZELI SIĘ KOSZTOM

Nieprawidłowości w rachunkach dopatrzyło się pięć wspólnot mieszkaniowych, które uważnie sprawdziły, za co dokładnie miały płacić w ubiegłym roku administracji. - Sprawa nie jest nowa - zaznacza na początek Jerzy Fitas, członek zarządu wspólnoty lokatorów, bloku w którym mieszka, równocześnie przewodniczący rady osiedlowej.

- Z rozliczenia za pierwsze półrocze 2007 roku wyszło nam, że koszt utrzymania czystości w jednym bloku wyniósł 10 tysięcy złotych. Bez środków czystości, bo te lokatorzy kupują sami - tłumaczy. - Jeśli jedna sprzątaczka przypisana jest do czterech bloków, nie trudno obliczyć, że za utrzymanie jej stanowiska pracy mieliśmy płacić administracji 80 tysięcy złotych rocznie! Nie wiem, skąd te niebotyczne koszty, skoro sprzątaczka zarabiała "na rękę" 850 złotych miesięcznie. To też sprawdziliśmy - dodaje wzburzony.

USPOKOJENI DO CZASU

Osiedlowi działacze oprotestowali rachunki zaraz po ich otrzymaniu, jeszcze w zeszłym roku. Ale zdobytą wiedzę zachowali dla siebie. Teraz nagłaśniają te nieprawidłowości, gdyż nie chcą powrotu odwołanego dyrektora. Pisząc protest do burmistrza, uzupełnili go o inne "ciekawostki". Pan Jerzy, dopatrzył się, że administracja dopisała jego budynkowi sto godzin roboczych, za nie wiadomo jakie prace.

- Poprawne rozliczenie powinno wyglądać następująco: pracownik Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej przychodzi do bloku wykonać daną pracę. Na początku zgłasza się do kogoś z zarządu wspólnoty mieszkaniowej o potwierdzenie godziny przyjścia. Drugi podpis powinien potwierdzić, ile czasu zajęło mu wykonanie danego zlecenia - wyjaśnia pan Jerzy. - Wszystkie te informacje powinny być zapisane w kartach pracy pracowników Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Problem w tym, że takiej dokumentacji nie ma, a w naszym bloku nikt nie robił żadnych robót, w dodatku w takim wymiarze godzin! - dodaje.

Trzecia sprawa, która oburzyła osiedlowych działaczy, to fakt, iż na początku stycznia tego roku, tuż po odwołaniu dyrektora Kuzdaka, pojawiło się pismo w jego obronie, skierowane do burmistrza Obratańskiego. Pismo to uzupełnia lista z podpisami, zdaniem zarządu osiedla, przypadkowych ludzi, nie mających nic wspólnego z administrowaniem blokami. - To zarządy poszczególnych wspólnot mieszkaniowych rozliczają się z Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej i one tylko wiedzą, jak wyglądała nasza współpraca z dyrektorem Kuzdakiem - mówi pan Jerzy. - Im dłużej zastanawiam się nad tym wszystkim, tym bardziej wydaje mi się, że powinniśmy zgłosić nasze wątpliwości do prokuratury. Przecież, to o czym opowiadam, to nadużycia finansowe! - dodaje.

NIEZRĘCZNA SYTUACJA

Burmistrz Końskich Krzysztof Obratański bardzo oszczędnie komentuje swoją decyzję o odwołaniu dyrektora Sławomira Kuzdaka. Raz, że zamieszanie wokół jego osoby trwa już cały rok. Po drugie, do niedawna panowie byli kolegami z jednej grupy działaczy samorządowych. W wyborach 2006 roku Sławomir Kuzdak startował do rady powiatu z listy Komitetu Wyborczego Wyborców "Samorządni Ziemi Koneckiej", tego samego, z której o reelekcję ubiegał się burmistrz Obratański. Poza tym, to burmistrz Obratański zatrudnił Kuzdaka, zaraz po wyborach 2002 roku.

Tymczasem pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej skarżyli się na swojego szefa już na początku zeszłego roku. Ludzie opowiadali o mobbingu, jaki wobec nich stosuje dyrektor Kuzdak. Skarżyli się na łamanie przepisów prawa pracy, na zastraszanie ich groźbą zwolnienia z pracy. W skutek skargi Rada Miejska powołała ze swojego składu specjalną komisję do zbadania sytuacji w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Ostatecznie na jej wniosek, burmistrz Obratański wynajął niezależnego audytora, który dokładnie zbadał dokumentację za 2006 rok. Raport końcowy był druzgocący dla dyrektora Kuzdaka.

TRUDNE ROZSTANIE

Ostatecznie, mimo braku zgody Rady Powiatu, w której zasiada Kuzdak, 31 grudnia 2007 roku burmistrz Obratański wręczył swojemu dyrektorowi wymówienie o pracę.
Tyle, że zwolniony dyrektor odwołał się od decyzji burmistrza do Sądu Pracy. To wtedy pojawił się list "mieszkańców" w obronie Kuzdaka. W odpowiedzi na to pismo zareagowali pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Ci wystąpili do burmistrza z podziękowaniami, za "uwolnienie" ich od odwołanego dyrektora. Pod listem podpisała się cała załoga. Teraz okazuje się, że we wrześniu, kiedy śledziliśmy zebranie, zwołane w obronie Kuzdaka , które odbyło się w przeddzień ogłoszenia raportu z audytu , w jego obronie stawali głównie pracownicy, zatrudnieni na umowy czasowe, w tym na umowy zlecenia.

Jako powód wręczenia dyrektorowi Kuzdakowi odwołania ze stanowiska, burmistrz Obratański podaje brak widoku na uspokojenie sytuacji w zakładzie. Jego zdaniem, ostatnie wydarzenia pokazują, iż odwołany dyrektor utracił zdolność porozumienia się i dalszego kierowania załogą zakładu.

Niezależnie od opisywanych zdarzeń , sytuacją w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej interesuje się konecka prokuratura. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wzywani na rozmowy pracownicy chętnie opowiadają o tym, co działo się w zakładzie za czasów, gdy ich przełożonym był Sławomir Kuzdak. Temat będziemy śledzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie