Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magda Kamińska z Końskich walczy z białaczką. Ratunkiem przeszczep szpiku

Piotr Stańczak
Konecczanka Magdalena Kamińska z najmłodszym synkiem, 1-5-rocznym Kubusiem.
Konecczanka Magdalena Kamińska z najmłodszym synkiem, 1-5-rocznym Kubusiem. Archiwum prywatne
Magdalena Kamińska z Końskich od ponad pięciu lat walczy z białaczką. Dzielna kobieta czeka wciąż na dawcę szpiku.

ZOBACZ TAKŻE:
Dietetyk o rakotwórczości mięsa: Brakuje jasnych i pewnych dowodów naukowych

(dostawca: TVN24/x-news)

21 i 22 lutego w Końskich odbędzie się rejestracja potencjalnych dawców szpiku dla Magdaleny Kamińskiej. Kobieta zmaga się z białaczką limfocytową. - Choć życie ciężkie, psychika siada, nigdy nie poddam się, to moja zasada - taki cytat umieściła niedawno na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych.

Magdalena Kamińska ma niespełna 40 lat. Wspomnianą białaczkę wykryto u niej w 2010 roku. W pracy straciła nagle przytomność. Udała się do lekarza rodzinnego. Okazało się, że potrzebna była także konsultacja z hematologiem. Badania lekarskie wykazały bowiem, że miała w organizmie za dużo białek krwinek. To był początek dramatu, który trwa już pół dekady. Kobieta rozpoczęła żmudne leczenie w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Trwa ono do dziś.

Promyk nadziei i walka

Przez pierwsze lata choroba była na tyle ustabilizowana, że nie rozwijała się. Pogorszenie nastąpiło we wrześniu 2014 roku. - Musiałam brać chemioterapię, trwało to do maja ubiegłego roku. Ta forma leczenia była wyczerpująca dla mojego organizmu - opowiada Magdalena Kamińska.

Wiosną wyniki badań konecczanki wskazywały na to, że choroba wreszcie ustąpiła. To był mały promyk nadziei, dla niej, najbliższych. Przygasł jednak w czasie wakacji. Sprawy przybrały bardzo dramatyczny obrót.
- Po dwóch miesiącach, 28 lipca trafiłam do przychodni na ulicy Południowej. Od kilku dni bolała mnie bowiem głowa, w pewnym momencie prawie nie widziałam na oczy. W gabinecie zabiegowym podłączyli mnie pod kroplówkę, wyniki badań znów wyszły bardzo złe. Karetką na sygnale przewieziono mnie do koneckiego szpitala. Tam lekarze uratowali mi życie! – relacjonuje Magdalena Kamińska.

Uwaga na wirusy

Medycy przetaczali jej krew. Teraz co jakiś czas jeździ na kontrole do Kielc. Choroba całkowicie zmieniła codzienność – zarówno jej, jak i rodziny.

- Mam bardzo słabą odporność organizmu. Jeśli więc już wychodzę z domu, to tylko w specjalnej masce i muszę przy tym unikać dużych skupisk ludzi, aby nie ryzykować zarażeniem się jakimś wirusem, który mógłby wywołać sepsę. Tak samo moi najbliżsi muszą uważać, aby nie zarazić się bakteriami i nie „przynieść” ich do domu. Staram się ogarnąć wszystkie obowiązki, choć jest ciężko. Przed chorobą pracowałam w prywatnej firmie oraz jako kasjerka w Sądzie Rejonowym w Końskich. Byłam aktywną kobietą. Z powodu białaczki całkowicie przewartościowało się moje życie – wspomina.

Po porodzie choroba znów zaatakowała

Patrząc na rodzinne fotografie widzimy promienną, szczęśliwą kobietę z pięknym i szlachetnym sercem.
- Żona była honorowym dawcą krwi, zawsze chętnie pomagała innym - przypomina z dumą Krzysztof Kamiński, mąż pani Magdy. Mają troje dzieci, 18-letnią córkę Małgosię, synów – 10-letniego Mikołaja oraz półtorarocznego Kubusia. Starają się prowadzić normalne życie, cieszą się każdym wspólnym dniem, chwilą, choć los ich nie oszczędza. Momenty radości mieszają się zawsze z obawą o przyszłość, zdrowie pani Magdaleny. Już w czasie jej choroby powiększyła się rodzina Kamińskich.

– Gdy byłam w ciąży z najmłodszym synem, wszystko odbywało się bez żadnych problemów i komplikacji. Dziecko urodziło się zdrowe, ja także czułam się dobrze. Choroba powróciła dopiero jakiś miesiąc po porodzie i zaczęła dawać znać o sobie z większą siłą – opowiada konecczanka. Synek Kubuś cieszy się dobrym zdrowiem.

Białaczka jest rodzinnym fatum
Pani Magda ma dwie siostry. Starsza nie może być dawcą szpiku, wykluczyły to lekarskie badania. Istnieje bardzo duże ryzyko, że przeszczep komórek macierzystych nie zakończyłby się powodzeniem. Młodsza z kolei także choruje na białaczkę - od trzech lat, choć jej objawy są łagodniejsze.

– To u nas rodzinne. Mój dziadek też zmagał się z białaczką. Zostałam już zakwalifikowana do przeszczepu, ale wciąż trwają poszukiwania dawcy dla mnie. Płeć ani grupa krwi nie ma znaczenia. Trzeba mieścić się natomiast w kryterium wiekowym. Kandydat na mojego genetycznego bliźniaka musi mieć bowiem minimum 18, natomiast nie więcej niż 55 lat – informuje nasza rozmówczyni.

W sytuacji znalezienia niespokrewnionego dawcy przeszczep miałby odbyć się w Gliwicach na Górnym Śląsku. Pani Magda cierpliwie ma niego czeka.

Rejestracje dawców w Egipcjance oraz liceum

21 lutego w Egipcjance przy ulicy Mieszka I (siedziba Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Końskich) od godziny 10 do 16 potrwa rejestracja potencjalnych dawców szpiku. Poprowadzi ją znana fundacja DKMS Polska. Dzień później akcja zostanie powtórzona w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Marii Curie-Skłodowskiej przy ulicy Sportowej 9 w Końskich. Tam skierowana ona będzie do maturzystów, pełnoletnich uczniów oraz innych dorosłych mieszkańców, którzy mogą już znaleźć się w bazie fundacji. Rejestracja w tej placówce potrwa między godziną 12 a 18.

– Gorąco apelujemy do wszystkich chętnych o rejestrowanie się. Dla mojej żony oraz innych chorych jest to szansa na uratowanie życia – dodaje Krzysztof Kamiński, jeden z inicjatorów charytatywnego przedsięwzięcia. - Lekarstwo nosimy w sobie. Wystarczy dokonać rejestracji jako potencjalny dawca - napisała ostatnio na Facebooku jego małżonka.

Urodziny w dniu akcji

Do tego, by znaleźć się w gronie zarejestrowanych, potencjalnych dawców szpiku, nie potrzeba wielu formalności. Wystarczy przynieść dowód osobisty lub inny dokument z numerem PESEL. Można także wesprzeć fundację w inny sposób - wpłacając dowolne kwoty pieniędzy na jej konto (numer podajemy poniżej).

Przedsięwzięcie skierowane jest nie tylko do Kamińskiej, ale również innych chorych oraz potrzebujących. Bohaterka naszego reportażu sama często udostępnia w Internecie ogłoszenia, apele o pomoc różnym osobom, zmagającym się z chorobami i walczącymi o życie.

- W trakcie akcji będzie można pomóc DKMS kupując ciasta oraz bransoletki, własnoręcznie wykonane przez Magdę - dodaje pan Krzysztof. Warto dodać, że jego żona specjalizuje się w wykonywaniu smacznych tortów czy innych słodkości z ozdobami. Nie tylko więc kuszą smakiem, ale na początku swoim wyglądem. Kamińska posiada rękodzielnicze oraz kulinarne zdolności.

Właśnie 21 lutego, w dniu rejestracji potencjalnych dawców pani Magda będzie obchodzić swoje czterdzieste urodziny. Możemy łatwo domyśleć się, jaki prezent sobie wymarzyła... To czy go otrzyma, zależy także od nas.
Więcej zdjęć rodziny Kamińskich znajdziecie w naszej internetowej galerii na portalu www.echodnia.eu/konskie.

Białaczka limfocytowa To najczęstsza postać nowotworu krwi u dorosłych. Może latami dawać łagodne czy nawet niezauważalne objawy i nie wymagać leczenia lub z kolei przebiegać agresywnie i pomimo leczenia doprowadzić do śmierci... Rocznie o tej chorobie dowiadują się cztery na 100 tysięcy osób. Dwukrotnie częściej cierpią na nią mężczyźni. Przyczyny białaczki limfocytowej nie są znane. Naukowcy przypuszczają, że decydujące mogą być czynniki genetyczne.

Fundacja DKMS
Organizację tę założono w 1991 roku w Niemczech. Inicjatorką jej powstania była Mechtild Harf, która zachorowała na białaczkę. Misją fundacji stało się znalezienie dawcy dla każdego pacjenta potrzebującego przeszczepienia szpiku lub komórek macierzystych. DKMS Polska działa od 2008 roku, jest organizacją pożytku publicznego. W ciągu siedmiu lat w naszym kraju fundacja zarejestrowała 822 tysiące potencjalnych dawców. Z tego grona szpikiem podzieliło się dotąd 2660 osób w Polsce. Fundacja przeprowadziła ponad 2,9 tysiąca tzw. dni dawców szpiku. Rozwija się także dzięki darowiznom od ludzi dobrej woli. Wpłacając pieniądze na konto tej organizacji (nr 92 1240 6292 1111 0010 5530 0549, z dopiskiem MKK 005) pomagamy walczyć z rakiem krwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie