Andrzej Pruś (Prawo i Sprawiedliwość), doradca wojewody świętokrzyskiego był obecny na sesji Rady Powiatu Opatowskiego w... Andrzejki. W pewnej chwili Bogusław Włodarczyk, starosta opatowski zwrócił się w stronę solenizanta... - Panie pełnomocniku, wykorzystując to, że dzisiaj jest Andrzeja, w imieniu całej rady powiatu życzę przede wszystkim satysfakcji z pełnionej funkcji. Zrozumienia i za tą ciężką pracę, żeby ludzie dobrze ocenili - mówił do Andrzeja Prusia starosta Włodarczyk.
Andrzej Pruś nie pozostał dłużny. - Jestem niesamowicie zaskoczony - mówił wyraźnie zdziwiony samorządowiec zatrudniony w Kielcach. - Dziękuję za tak miłe przyjęcie. Cieszę się, że w takim dniu... Panie starosto, dobrego gospodarza poznaje się po tym, jak potrafi reagować w sytuacjach nadzwyczajnych. I to pokazało, że mamy do czynienia z dobrym gospodarzem. Ja w wielu kwestiach z panem starostą mogę się nie zgadzać, ale potrafię docenić to, że ktoś jest dobrym gospodarzem. Wiem jak pan starosta gospodaruje tutaj, w powiecie opatowski, rozumiem te potrzeby... - nie przestawał wychwalać politycznego konkurenta Andrzej Pruś. - To co robimy, nie po to jest żeby ktoś tam wygrywał wybory, tylko po to, żeby ludziom żyło się lepiej. Dziękuję jeszcze raz za to, co mnie tu dzisiaj spotkało. Jestem niesamowicie zaskoczony... - kontynuował doradca wojewody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?