Kampania służbowo?

Andrzej Grządziel, opatowski kandydat na posła z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, jednocześnie kierownik powiatowego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opatowie, wykonywał wczoraj w godzinach pracy obowiązki służbowe, które do złudzenia przypominały kampanię wyborczą.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości pojawił się wczoraj na spotkaniu radnych gminy Iwaniska z przedstawicielami władz wojewódzkich. Andrzej Grządziel pełni funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Zamku Krzyżtopór w Ujeździe. W czasie swojego wystąpienia podkreślał, że będzie starał się zrobić jak najwięcej dla zamku.

Zapewnił też wszystkich o tym, że bardzo zależy mu na dobru tego zabytku. Nie byłoby w tym nic niestosownego, gdyby nie fakt, że - jako kierownik powiatowego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - Andrzej Grządziel powinien w godzinach pracy pełnić obowiązki służbowe, a nie udzielać się jako członek stowarzyszenia i, co oczywiste, kandydat na posła.
NIE WZIĄŁ URLOPU

Kiedy w czasie trwania spotkania w Iwaniskach zadzwoniliśmy do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opatowie, pracownicy poinformowali nas, że kierownik Andrzej Grządziel wyjechał na spotkanie służbowe. Jak przekazała przez telefon kobieta, jej szef nie przebywał wczoraj na urlopie, nie miał też dnia wolnego. - Proszę dzwonić około godziny 14, pan kierownik na pewno będzie - usłyszeliśmy.

Jak tłumaczy się z wyjazdu do Iwanisk Andrzej Grządziel? - Kierownik agencji ma zapisane w swoich obowiązkach reprezentowanie firmy na zewnątrz - wyjaśnił Grządziel. - Zaprosili mnie jako kierownika i wiceprezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Zamku Krzyżtopór.

Kierownik biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Opatowie zdradził nam też, że wziął udział w sesji Rady Gminy w Baćkowicach. O szczegółach wizyty w Baćkowicach nie wspominał. Następnie szybko zmienił temat. Zaczął się chwalić sukcesami opatowskiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pod swoimi rządami.

NIE PIERWSZY RAZ

To nie pierwszy raz, kiedy Andrzej Grządziel wykonuje w godzinach pracy tego rodzaju obowiązki służbowe. We wrześniu ubiegłego roku kierownik startował w wyborach samorządowych do fotela burmistrza Opatowa. Na uroczystym otwarciu hali sportowej przy Zespole Szkół numer 2 w Opatowie odczytywał w godzinach pracy list od swojego partyjnego zwierzchnika Przemysława Gosiewskiego, jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości, wówczas szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Na pytanie zadane wtedy, co robi podczas uroczystego otwarcia hali, skoro impreza nie ma nic wspólnego z rolnictwem, odpowiedział: - Jestem kierownikiem i podobnie jak inni szefowie, oddaję cześć i szacunek lokalnym władzom - mówił rok temu. I dodał, wyraźnie oburzony, że nie spotkał się jeszcze z sytuacją, aby ktoś chciał sprawdzać, co robi kierownik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.