Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elita Tarłowa przed sądem w Opatowie. 19 osób na ławie oskarżonych

Michał Leszczyński
W czwartek o godzinie 14 w Sądzie Rejonowym w Opatowie ruszy proces dziewiętnastu osób, w tym proboszcza parafii w Czekarzewicach, jego rodziców, żony i synowej wójta gminy Tarłów, pracowników Urzędu Gminy w Tarłowie: kierowcy oraz specjalisty do spraw ewidencji ludności, sołtysa wraz z żoną. Sprawa ma związek z wyborami samorządowymi w 2014 roku.

ZOBACZ TAKŻE:
Najbardziej zadłużona gmina w Polsce prosi o pomoc finansową fundację B. Gatesa

(dostawca: TVN24/x-news)

Prokuratura zarzuca im różne czyny, sprowadzające się do wprowadzenia funkcjonariusza publicznego w błąd, poświadczenie nieprawdy oraz fałszowania dokumentów, w ten sposób, że możliwe było dopisanie do rejestru wyborców osób, które w rzeczywistości nie mieszkały w gminie Tarłów, a przez to uzyskały możliwość głosowania.

Na przykład, według prokuratury 54-letni ksiądz proboszcz miał poświadczyć w dokumencie, że jego rodzice zamieszkują w Czekarzewicach, a w rzeczywistości, jak ustaliła prokuratura, mieszkali gdzie indziej. Następnie takim oświadczeniem posłużył się w Urzędzie Gminy Tarłów, gdzie, zdaniem prokuratury wyłudził poświadczenie nieprawdy poprzez podstępne prowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego, co skutkowało wpisaniem rodziców na listę wyborców. Z kolei prokuratura ustaliła, że urzędnik zatrudniony w Urzędzie Gminy miał widzieć jak jedna z oskarżonych kobiet podrabia podpisy za swojego męża.

O co chodzi? Sprawa dotyczy wyborów samorządowych z 2014 roku, w których walkę o fotel wójta stoczyli Lech Wąsik oraz Leszek Walczyk (ówczesny wójt). W pierwszej turze Walczyk otrzymał 1029 głosów, a Wąsik 1136, ale w wyborach o fotel wójta walczyło wielu kandydatów ostatecznie rozstrzygająca miała być druga tura. Rozegrała się pomiędzy Walczykiem a Wąsikiem. Wszystko wskazywało na to, że drugą turę jednak wygra Wąsik. Zaskoczenie. W drugiej turze wygrał Leszek Walczyk, z tym, że różnica wynosiła raptem sześć głosów. Zwolennicy przegranego odkryli, że w gminie nagle przybyło wyborców, a że w okolicy wszyscy dobrze się znają, wiadomo było, że osoby które według spisu wyborców miały mieszkać w gminie, w rzeczywistości nie mieszkały.

Zdaniem przegranego, głosy osób dopisanych niezgodnie z prawem mogły spowodować zwycięstwo Leszka Walczyka. Od razu wybory zaskarżono do Sądu Okręgowego w Kielcach, który nakazał powtórkę drugiej tury. Z kieleckim sądem nie zgodził się Sąd Apelacyjny w Krakowie i uchylił wyrok kielecki. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Staszowie. Pod koniec września był już gotowy akt oskarżenia, który liczy 76 stron. Jedenaście osób chce poddać się karze dobrowolnie. W sprawie prokuratura wskazała do przesłuchania 59 świadków.

W środę Leszek Walczyk, wójt gminy Tarłów, którego żonę i synową również oskarżono, nie chciał z nami rozmawiać na temat tej sprawy. Uciął rozmowę i rozłączył się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie