Nie wycofała się
Pani Karolina do Wielkiej Brytanii wyjechała 12 lat temu, zaraz po maturze. Kilka lat później wyszła za mąż, tam urodził się jej syn. Od 5 lat wraz z mężem mieszkają na przedmieściach Londynu. Nie pracuje, bo do niedawna cały czas poświęcała synkowi. Teraz, gdy jest już w przedszkolu, mama mogła pomyśleć o sobie. Do akcji Top Model zgłosiła się już w ubiegłym roku.
- Dostałam zaproszenie na casting, ale zrezygnowałam - opowiada. - Myślałam, że to program taki sam jak nasze Top Model, czyli że będę musiała zostawić na jakiś czas dom i będę wystawiona na publiczną krytykę w telewizji. Jednak okazało się, że identyczne są tylko tytuły. Akcja, w której zdecydowałam się wziąć udział nie ma nic wspólnego z telewizyjnym show.
Tak zaczęła się jedna z największych przygód życia. W tym roku, po wypełnieniu aplikacji i wysłaniu swoich zdjęć, już nie rezygnowała. Na pierwszy casting, uczestnicy musieli przynieść własne buty - na wysokiej szpilce oraz strój kąpielowy.
- Zgłosiło się chyba około 4 tysięcy osób, do finału dostało się 160. Podzielili nas na różne grupy, ja znalazłam się w grupie powyżej 25 lat - opowiada Karolina Kolatorowicz. - Musieliśmy pokazać, że potrafimy chodzić na obcasach, że nie wstydzimy się wyjść w stroju kąpielowym.
Na kolejnych spotkaniach, uczestniczki uczyły się jak chodzić po wybiegu, spotkały z projektantami, którzy dostarczają stroje do programu.
- Miałam trzy sukienki od projektantek oraz strój kąpielowy, który mogłam sama sobie dobrać. Wymyśliłam do niego niewielkie, czarne skrzydła - mówi pani Karolina. - Buty na szczęście mogliśmy mieć własne, nie było więc problemu z niedopasowaniem.
Przygoda życia
Dzień finału w hotelu Hilton w Londynie, okazał się wielkim wyzwaniem. Grupa pani Karoliny występowała wieczorem, miała więc okazję podglądać inne, prezentujące się wcześniej. W całej edycji wzięło udział czworo Polaków.
Na widowni zasiedli sponsorzy, a także osoby, które wykupiły specjalne bilety - cegiełki na rzecz dziecięcej fundacji. Wszystko odbywało się jak na profesjonalnym pokazie mody. W jury zasiedli brytyjscy profesjonaliści i celebryci, między innymi piosenkarka Sarah Harding.
- Najciekawsze, oprócz oczywiście pilnowania, by się nie przewrócić na tych wysokich obcasach, było obserwowanie wszystkiego, co działo się za kulisami. Z tym światem miałam do czynienie po raz pierwszy. Czułyśmy się jak prawdziwe modelki, nie wolno nam było wypić nic poza wodą, zmiana fryzur i strojów odbywała się błyskawicznie - opowiada Polka. - Nie miałam na widowni wielu znajomych, wolałam żeby mąż został w domu z synem. Ale towarzyszyło mi kilka koleżanek, które bardzo mnie dopingowały. Miałam też okazję poznać wspaniałych ludzi z wielu krajów.
Występ pani Karoliny nie pozostał niezauważony. Polka otrzymała w swojej kategorii nagrodę 1st Runner Up, czyli rodzaj drugiego miejsca oraz specjalne wyróżnienie od obsługujących imprezę fotografów.
- Cieszę się, że wzięłam w tym udział. Miałam okazję z bliska przyjrzeć się niezwykłemu i specyficznemu środowisku modelingu. I to w dobrej sprawie, bo przecież cały dochód z imprezy jest przeznaczany dla dzieci chorych na raka. Traktuję to jako przygodę, dobrą zabawę, ale kto wie, czy jeszcze kiedyś nie zdecyduję się na wzięcie udziału w podobnym przedsięwzięciu.
Całą akcję relacjonowała telewizja BBC, która jest jej współorganizatorem. Za kulisami, na afterparty, modele i modelki mieli okazję osobistego poznania zarówno organizatorów, jak i brytyjskich gwiazdy showbiznesu.
Karolina Kolatorowicz – pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego, jest absolwentką Liceum Ogólnokształcecego numer IV imienia Cypriana Kamila Norwida. Od 12 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Mężatka, mama kilkuletniego Nikodema. W akcji Top Model wzięła udział po raz pierwszy, z ciekawości i chęcia przeżycia wielkiej przygody. Modelingiem się interesuje, ale nigdy wcześniej nie występowała na wybiegu.
DO ZOBACZENIA. "Rolnik szuka żony" i "Skazany na śmierć" wracają do TV na święta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?