Kontrowersje wokół przetargu w Ostrowcu. Wywóz śmieci będzie droższy

Trzy przetargi
Na zwołanej na środę, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, zaprezentowano radnym projekt uchwały, zwiększającej o 291 tysięcy złotych, planowane wydatki na obsługę systemu gospodarki odpadami komunalnymi.
- Na ogłoszony w kwietniu przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów wpłynęły dwie oferty, które przewyższały kwotę zaplanowaną na ten cel, wobec czego został on unieważniony - przypomniała wiceprezydent Ostrowca Marzena Dębniak. - Kolejny, mogliśmy rozstrzygnąć dopiero w sierpniu, w związku z tym, na dwa miesiące, musieliśmy wyłonić tymczasowego wykonawcę usługi. Był nim dotychczasowy partner, firma Remondis. Na ogłoszony powtórnie, trzyletni przetarg, wpłynęły trzy oferty. Cena każdej przewyższa wartość środków, które zabezpieczyliśmy na ten cel w budżecie.

Drugi wygrywa
Nie dość, że za wywóz śmieci w ciągu najbliższych trzech lat, gmina będzie musiała zapłacić więcej niż zakładano, to jeszcze wybór zwycięzcy przetargu wzbudza poważne wątpliwości wśród radnych. Wszystko dlatego, że wybrano drugą pod względem wysokości propozycję - właśnie firmy Remondis, opiewającą na 17 milionów 790 tysięcy 010 złotych brutto.

- Konsorcjum trzech firm, które złożyło najkorzystniejszą ofertę, niższą o około 2 miliony złotych brutto musieliśmy odrzucić, z powodu dwóch poważnych błędów - wyjaśniała Marzena Dębniak. - Po pierwsze nie zostało wniesione wymagane wadium, a po drugie, wykonawca nie zobowiązał się do uiszczenia wymaganego przez nas zabezpieczenia wykonania umowy, które wynosi 10 procent jej wartości. Chcę zaznaczyć, że wybrana oferta jest i tak niższa od kwoty, jaką zapłaciliśmy w ostatnich trzech latach.

Konsorcjum wadium wpłaciło, jednak na niewłaściwe konto. Kilka dni wcześniej, gmina Ostrowiec zmieniła bowiem bank, który obsługuje miejskie finanse. Według wiceprezydent Marzeny Dębniak, informacja o tej zmianie, została zamieszczona wszędzie tam, gdzie być powinna. Jednak oferent dokonał wpłaty wadium na stare konto i tym samym, w dniu otwarcia ofert, wymaganej kwoty nie było na koncie gminy.

Mają wątpliwości
Przez półtorej godziny, opozycyjni radni Prawa i Sprawiedliwości wyrażali swoje wątpliwości co do tej uchwały. Wydali też oświadczenie.
- Uważamy, że należy przeprowadzić kolejny przetarg, a nie odrzucać najkorzystniejszą ofertę - stwierdził Dariusz Kaszuba, przewodniczący klubu radnych.- W nowym przetargu moglibyśmy uzyskać korzystniejszą cenę. Nie rozumiemy, dlaczego w naszym mieście dąży się do podpisania mniej korzystnej umowy. Powinniśmy robić wszystko, by mieszkańcy byli zadowoleni, a pieniądze z budżetu wydawane rozsądnie.

Podczas głosowania, prawicowi radni wstrzymali się od głosu. Podpisanie umowy może się przedłużyć, jeśli odrzucony oferent zaskarży rozstrzygnięcie do sądu.