Kilkanaście minut przed północą z poniedziałku na wtorek służby ratunkowe dostały sygnał o wypadku w Bodzechowie w powiecie ostrowieckim.
- Na miejscu okazało się, że ford fiesta zjechał z drogi i zsunął z blisko 20-metrowej skarpy - przekazywał sierżant sztabowy Sylwester Kaniewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Gdy na miejsce dotarli strażacy, w pobliżu samochodu znajdował się 16-letni chłopak. Jak się potem okazało pasażer auta.
- Był przytomny. Wydostał się z samochodu, nie mógł jednak poruszać się o własnych siłach. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, potem przejęła go załoga karetki. Strażacy odłączyli w aucie akumulator, upewnili się też, że nie ma ono instalacji gazowej - przekazywał kapitan Sebastian Klaus z ostrowieckiej straży pożarnej.
Z relacji rannego chłopaka wynikało, że krótko wcześniej na boisku nieznajomy mężczyzna zaoferował mu podwiezienie do domu. W trakcie jazdy kierowca miał stracić panowanie nad autem i doszło do wypadku.
- Kierowca uciekł zostawiając samochód i pasażera. Nastolatek został przetransportowany do szpitala w Kielcach, a policjanci zajęli się ustalaniem, kto prowadził wóz z chwili wypadku. Podejrzewany został zatrzymany we wtorek krótko po godzinie 6. To 26-letni mieszkaniec gminy Bodzechów. W chwili zatrzymania był trzeźwy - informował sierżant sztabowy Sylwester Kaniewski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek w Kielcach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?