Zobacz także: Ruszył proces oprawców psa Barry'ego. Zakopali zwierzę żywcem
Dostawca: TVN24/x-news
Po godzinie 19 w poniedziałek policjanci dostali dramatyczne zgłoszenie z gminy Bodzechów. Kobieta alarmowała, że sąsiad pastwił się nad jej psem, mieszańcem owczarka niemieckiego.
- Z pierwszych ustaleń policjantów, którzy pojechali na wezwanie wynika, że 50-letni mężczyzna wyprowadził psa sąsiadki na pobliskie pole, przywiązał go do drzewa a potem zaczął okładać prętem. Zauważyła to grupka kilkulatków, w tym synowie właścicielki psa - opowiada komisarz Ewa Libuda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Gdy dzieci zaczęły krzyczeć, mężczyzna zostawił konające zwierzę i uciekł. Mali świadkowie dramatycznych wydarzeń zabrali psa do domu. Zwierzę szybko trafiło do lecznicy, jednak mimo starań weterynarza zdechło.
- Mundurowi ruszyli do domu podejrzewanego 50-latka i zatrzymali mężczyznę. Miał on blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie. Podczas przeszukania policjanci znaleźli pręt. Potem w pobliżu miejsca, gdzie pies był bity, znaleźli szpadel i wykopany dół - relacjonuje komisarz Ewa Libuda. 50-latkowi mogą grozić nawet trzy lata więzienia. Policjanci będą wyjaśniać motywy działania podejrzewanego.
Zobacz także: Auto zawisło na klifie nad urwiskiem. Spektakularny wypadek i dramatyczna akcja ratunkowa
(Dostawca: STORYFUL/x-news)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?