Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W zlikwidowanej szkole w Ostrowcu powstaje "Szkoła z Pasją"

Anna Śledzińska [email protected]
Katarzyna Cukierska (z lewej) i jedna z nauczycielek Tatiana Pocheć-Pękalska przy pracy w klasie.
Katarzyna Cukierska (z lewej) i jedna z nauczycielek Tatiana Pocheć-Pękalska przy pracy w klasie. Anna Śledzińska
Zlikwidowana placówka na ulicy Focha będzie od września działać i uczyć

W zlikwidowanej szkole na ulicy Focha w Ostrowcu powstaje "Szkoła z Pasją".

Jej dyrektorem i pomysłodawcą jest Katarzyna Cukierska ze Stowarzyszenia Przestrzeń Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych. Na patrona placówki wybrała osobę ze wszech miar na to zasługującą - Elżbietę Sołtys. Znanego w Ostrowcu Świętokrzyskim psychologa, osobę niezwykle ciepłą i otwartą, do której przez lata młodzież wręcz się garnęła.

- Ela Sołtys była nauczycielką numer jeden nie tylko moją, ale wielu psychologów, nauczycieli i trenerów w całej Polsce - mówi Katarzyna Cukierska.

- To osoba, która w Ostrowcu spędziła olbrzymi kawał swojego życia, chciała wprowadzić innowacyjne metody pracy. Jej podejście, że najpierw jest uczeń, a dopiero potem zadanie, wyznaczyło pracę wielu pedagogom. Chciałam uczcić jej imię, a jednocześnie podnieść sobie wysoko poprzeczkę.

O utrzymanie szkoły przy ulicy Focha, po jej likwidacji przez Radę Miasta, walczyli sami rodzice. To oni zwrócili się do stowarzyszenia.

- Po pierwszym spotkaniu urzekło mnie, jak są zdeterminowani, jak potrzebują wsparcia, bo nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Nie potrafiłam odmówić. Nie było łatwo przekonać urzędników, by nam zaufali. Trzeba było się bardzo dobrze przygotować. Ale dzięki temu sama sobie udowodniłam, że to ma sens i może się udać. Rodzice byli już bardzo zmęczeni, nie mieli ochoty na kolejną akcję, na której się zawiodą. Była cała masa plotek i pomówień wypuszczanych w miasto po to, by nas osłabić. Gdyby nie to, że wiele osób nam zaufało, a poza tym dałam od razu tak ważne imię szkole, to może bym się wycofała.

W tej chwili do szkoły zapisanych jest ponad setka dzieci. Będzie zerówka, wszystkie klasy szkoły podstawowej i dwie klasy gimnazjalne.

- W tych klasach będzie tylko po sześć osób, bo większość dotychczasowych uczniów zdecydowała, by pójść na ulicę Sandomierską. Została nam garstka, ale do niej dołączyły dzieci z miasta - mówi Katarzyna Cukierska.- Nie ma to większego sensu pod kątem finansowym, ale przyszłościowo ma sens. Gimnazjum to najbardziej chłonny czas, który daje efekty na całe życie.

Pracownicy szkoły to na razie 30 osób, w tym 21 nauczycieli na stałe.

- Nikt z dotychczasowych nauczycieli nie został. Nie chcieli na początku, a my nie proponowaliśmy. Poza tym uznaliśmy, że skoro zaczynamy od początku, to i kadra powinna być świeża - mówi dyrektor. - Przyszli do nas ludzie wyjątkowi, którzy zdecydowali się na to, mimo że mamy najsłabsze warunki finansowe. Nie przeraża ich to, bo chcą pracować i się rozwijać.

Zarobki w "Szkole z Pasją" to na początek najniższa krajowa pensja. Z czasem, jeśli zwiększy się liczba dzieci, to i pensje pójdą w górę. Na razie celem jest przygotowanie szkoły do nowego roku, a potem uroczystości nadania imienia.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie