Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia o świcie

Sylwia Bławat
43-letnia kobieta zginęła w czerwcu ubiegłego roku. Zdaniem prokuratury śmiertelne ciosy młotkiem zadał jej mąż.
43-letnia kobieta zginęła w czerwcu ubiegłego roku. Zdaniem prokuratury śmiertelne ciosy młotkiem zadał jej mąż. A. Wykrota – Przysiwek
Od sześciu ciosów młotkiem zginęła 43-letnia kobieta z Ostrowca. O zabójstwo oskarżono jej męża. Niebawem rozpocznie się proces.

26 lat wspólnego życia, czwórka dzieci i tragiczny koniec. 43-letnia kobieta z Ostrowca Świętokrzyskiego zginęła we własnym łóżku z ręki - jak mówi prokurator - 52-letniego męża, który zadawał ciosy młotkiem z zazdrości, prawdopodobnie bezpodstawnej.

Małżonkowie z Ostrowca pobrali się ponad 25 lat temu, początkowo nie było najgorzej, on pracował, ale im dłużej byli razem, tym gorzej się układało. On stracił pracę, utrzymywali się głównie dzięki pomocy społecznej. Z wychowaniem dzieci także, według sądu, nie szło im najlepiej - dziesięć lat temu ograniczono im prawa rodzicielskie. W 2004 roku dwójka dzieci była pełnoletnia, do dwójki pozostałych prawa im odebrano - dziewczynki trafiły do rodzin zastępczych. Małżonkowie mieszkali podobno razem z jednym z dorosłych już synów, ale ten wyjeżdżał za pracą do Warszawy, tak zresztą było również tragicznego dnia.

Dramat o poranku

- Dwukrotnie trafiały do nas informacje o tym, że w tym domu dochodzi do aktów przemocy, ale sprawa za każdym razem kończyła się niczym, bo kobieta nie chciała ukarania męża, zależało jej tylko na tym, żeby ktoś z nim porozmawiał - opowiada prokurator. - Mężczyzna był chorobliwie zazdrosny o żonę, dopatrywał się jej licznych rzekomych romansów i na tym tle najczęściej dochodziło do kłótni. Od czterech lat między nimi było już bardzo źle, tym gorzej, że on nie stronił od alkoholu - mówi śledczy.

Kulminacja dramatu nastąpiła 27 czerwca ubiegłego roku. On wstał wcześnie rano - jechał do jakiejś dorywczej pracy. Obudziła się też jego żona. Powiedziała mu, że wyjeżdża dorobić na zbieraniu truskawek.

- Z kochankiem? - spytał mąż.
- Tak - odpowiedziała żona, być może zmęczona ciągłymi podejrzeniami…

Sześć ciosów

- Mężczyzna już miał opuszczać mieszkanie, ale słysząc te słowa wrócił. Chwycił młotek, uderzył ją cztery razy w głowę. Sądził, że nie żyje, a kiedy kilkadziesiąt minut później okazało się, iż kobieta oddycha, dobił ją - uderzył młotkiem jeszcze dwa razy, ciosy okazały się śmiertelne - wyjaśnia prokurator. Opowiada, że już po tym, 52-latek chciał się powiesić, potem próbował się utopić. Nie udało się. W końcu, już po kilkudziesięciu godzinach od tragedii, poszedł do człowieka, którego uważał za kochanka swojej żony (notabene ten człowiek siedzi teraz za kratami pod zarzutem zgwałcenia własnej córki).

- Oświadczył mu, co zrobił - relacjonuje śledczy. - Wtedy mężczyzna przyprowadził 52-latka niemal przed same drzwi komendy.

"Zabiłem żonę"

Dyżurni z ostrowieckiej komendy nieczęsto słyszą takie stwierdzenia, jak to, które padło z ust 52-latka, w dodatku nietrzeźwego - miał w wydychanym powietrzu 1,6 promila alkoholu i oświadczył, że zabił żonę.

- Przez całe śledztwo przyznawał się do zabójstwa. Ale swoją żonę przedstawiał w znacznie gorszym świetle niż to wynikało z innych informacji, zaś siebie - w znacznie lepszym, niżby na to wskazywał na przykład wywiad środowiskowy - mówi prokurator.
52-latek został oskarżony o zabójstwo żony, akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Kielcach, niebawem rozpocznie się proces. Podejrzanemu grozi od ośmiu lat więzienia nawet do dożywocia. Tyle, że w tym przypadku kara może być niższa. Biegli stwierdzili bowiem, iż w chwili zabójstwa mężczyzna miał ograniczoną poczytalność w stopniu znacznym, a to z kolei daje sądowi możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary.

52-latek przez cały czas siedzi w areszcie, tym samym zresztą, w którym przebywa też mężczyzna, którego uważał za kochanka swojej żony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie