Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twórcy „Asystenta ratownika” z Brukseli wrócili ze złotem

Magdalena Jurkowska
Wynalazkiem ostrowczan zainteresowanych było 15 jurorów. Zgodnie z regulaminem projekt ocenić musiało tylko trzech.Adrian Pikus i Emilian Ścibisz (z lewej) ze złotym medalem. Ze wzgędu na zagrożenie terrorystyczne nie wzięli udziału w wielkiej gali. Medale odebrali podczas  skromnego spotkania.
Wynalazkiem ostrowczan zainteresowanych było 15 jurorów. Zgodnie z regulaminem projekt ocenić musiało tylko trzech.Adrian Pikus i Emilian Ścibisz (z lewej) ze złotym medalem. Ze wzgędu na zagrożenie terrorystyczne nie wzięli udziału w wielkiej gali. Medale odebrali podczas skromnego spotkania.
Adrian Pikus i Emilian Ścibisz, twórcy „Asystenta ratownika”, opaski i aplikacji, które w szybki i niezależny od warunków telekomunikacyjnych sposób pozwalają ratownikom odczytać ważne informacje o pacjencie, znów najlepsi. Ich nowatorski pomysł został uhonorowany złotym medalem na Międzynarodowych Targach Wynalazczości, Badań Naukowych i Nowych Technik Brussels Innova.

„Asystent ratownika” przyniósł młodym twórcom już wiele nagród. Wczoraj wraz opiekunem projektu Radosławem Moskalem wylecieli do Seulu. Swój wynalazek będą prezentować na Międzynarodowych Targach Wynalazczości SIIF. Mają nadzieję na kolejny sukces, bo innowacyjne rozwiązanie spotyka się z dużym zainteresowaniem.

- Jurorzy w Brukseli byli zaskoczeni szybkością działania technologii - przyznaje Adrian Pikus. - Ruch przy naszym stoisku był duży. Pojawili się też potencjalni inwestorzy, którzy delarują wsparcie dla wdrożenia naszego projektu.
Brukselskie targi są jednymi z największych w Europie. W tegorocznej edycji udział wzięło 57 ekip z całego świata.

Targi Brussels Innova dla Adriana Pikusa i Emiliana Ścibisza oraz Radosława Moskala były przeżyciem nie tylko ze względu na udział w wydarzeniu. Kilka dni spędzonych w Brukseli przypadły akurat na czas wprowadzenia przez władze najwyższego stopnia zagrożenia terrorystycznego. Ostrowczanie zgodnie przyznają, że czuli się zagrożeni. Niebezpiecznie było do tego stopnia, że nie zdecydowali się wziąć udziału w finałowej gali targów. Odradzała im to zresztą polska strona organizatorów.
- Było bardzo niebezpiecznie - potwierdza Radosław Moskal. - Na ulicach było dużo wojska z ostrą bronią. Nie działało metro, zamknięte były tunele, a mieszkaliśmy w dużej odległości od targów.
- Mieliśmy problem z powrotem, bo transpotu na lotnisko musieliśmy szukać na własną rękę - dodaje Emilian.
Dziś ostrowczanie są już w Seulu i przygotowują się do kolejnego wyzwania.

Adrian Pikus i Emilian Ścibisz, dziś studenci prestiżowych uczelni, są absolwentami Zespołu Szkół numer 3 w Ostrowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie