Marka Duńca ostrowczanie poznali lepiej, dzięki jego niesamowitej woli walki z chorobą i chęci przeżycia jak najlepiej czasu, który mu pozostał.
Miał 22 lata, kiedy okazało się, że choruje na stwardnienie zanikowe boczne, które najpierw odebrało mu władzę w rękach, potem w nogach, a w końcu także mowę.
Mimo to młody ostrowczanin nie poddawał się i konsekwentnie realizował swoje marzenia. Udało mu się spotkać z piłkarzami ukochanej drużyny Real Madryt, brał udział w rajdach offroadowych. Nie zdążył spotkać się z papieżem Franciszkiem. Kilkakrotnie, specjalnie dla niego, w Ostrowcu organizowane były koncerty i zbierane pieniądze na leczenie.
Marek odszedł w piątek, co dla wielu przyjaciół i znajomych, mimo świadomości jego choroby, było szokiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?