Rekordową sumę zebrało Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury w Pińczowie - zarówno jeśli chodzi o licytację, jak i ogólną kwotę. - W tym roku padł absolutny rekord z samej licytacji uzyskaliśmy 10 tysięcy i 50 złotych. Najdroższą wylicytowaną rzeczą był karnet na basen przekazany przez pana burmistrza Włodzimierza Baduraka. „Poszedł” za 600 złotych. Ceny innych przedmiotów też były bardzo wysokie. Przykładowo skrzypce przekazane przez pana Andrzeja Głogowca wylicytowano za 380 złotych. Dodatkowo do wylicytowanej kwoty dojdą pieniądze ze wstępu i ze sprzedanych drobnych przedmiotów. Pińczowianie po raz kolejny pokazali jak wielkie mają serca do pomocy - mówi Iwona Senderowska, dyrektor domu kultury w Pińczowie.
Dla porównania dochód z ubiegłorocznej licytacji wyniósł 6 tysięcy 910 złotych.
Rekord padł też u „Krewkich Ponidzian”. Przy ich stoisku można było przekąsić pyszne kanapki ze smalcem domowej roboty, spróbować ciast, a także napić się ciepłej herbaty i kawy. Wszystko - oczywiście za symboliczną cegiełkę, wrzuconą do puszki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
W tym roku do puszki „Krewkich” trafiło 853 złote. Natomiast z fantów, które stowarzyszenie przekazało na licytację, udało się uzyskać aż 2290 złotych. - Wśród przekazanych fantów znalazł się kosz, w którym umieściliśmy różnorodne przedmioty. Symbolizowały całoroczne akcje, ponieważ krwiodawcy otrzymywali je od nas na dotychczasowych akcjach zbiórki krwi. „Poszedł” za 250 złotych - informuje nas Rafał Czapla, prezes „Krewkich Ponidzian”.
Wolontariusze, należący do sztabu w Michałowie z licytacji i z puszek zebrali natomiast 4 tysiące 448 złotych i 43 grosze.
Oprócz rekordów w niedzielę, w pińczowskim domu kultury pewne wyjątkowe rzeczy działy się po raz pierwszy - wyjątkowy. Mowa oczywiście o zespole Dob Blues Band, który uświetnił swoim występem część artystyczną grania dla "wielkiej orkiestry". Grupa wystąpiła w składzie Michał Mazur – gitara, Jerzy Skuza – bas, Aneta Skuza – keyboard, vocal, Dobek Mazur – perkusja i co najciekawsze - na perkusji po raz pierwszy zagrał razem z dziadkiem trzyletni syn Michała Mazura.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?