W regionie świętokrzyskim Betlejem to przysiółek Michałowa w powiecie pińczowskim. Dziś nie ma tu ani żłóbka, ani pasterzy czy osiołka. Po podwórkach biega natomiast mnóstwo kur, na pastwiskach pasą się kozy i krowy.
Najstarszą mieszkanką jest 90 - letnia Izabela Wojtaś. - Ile w Betlejem mieszkam? Uuuu, bardzo długo, bo osiedliłam się tu w 1938 roku - mówi. Wspomina, że od czasu kiedy obok jej domu stanęła tabliczka z nazwą Betlejem ma bardzo dużo... gości. - Ludzie są bardo ciekawi skąd w Polce wzięło się Betlejem, często robią sobie także zdjęcia obok tabliczki. Do staruszki także trafiają różnie zaadresowane listy. - Nie ważne czy ludzie napiszą Michałów czy Betlejem, bo i tak wszystkie listy do nas dochodzą - wyjaśnia.
Władek narodził się w szopie
Pani Izabela wspomina, że dawno temu niedaleko jej domu zamieszkał chłopak z dziewczyną, których późniejsze losy przypominały te Świętej Rodziny.
- Nie mieli grosza więc postawili szopę, w której później panna porodziła syna. Gdy wieść o tym rozeszła się po okolicy, zaczęto opowiadać, że wydarzyła się tu taka historia, jak ta w prawdziwym Betlejem - mówi pani Izabela. Przyznaje, że rodzina, w której chłopiec się urodził nie chce teraz o tym mówić, bo to miała być tajemnica. Kobieta zdradza jednak, że Władek, czyli chłopiec który narodził się w szopie był od niej o rok starszy i niestety już nie żyje. - Bardzo wcześnie umarła też jego matka, dlatego chłopak był wychowywany przez rodzinę. To był dobry człowiek, bardzo często do nas przychodził. Nie wiem tylko, kto był jego ojcem, bo przyjął nazwisko po mamie - mówi pani Izabela.
Przestańmy narzekać
Jak dziś wygląda Betlejem? Ta część Michałowa nie jest duża, ale posiada dobrą szosę, a dojazd do głównej drogi nie jest daleki. Jak się tutaj żyje? - Bardzo dobrze. Betlejem to cicha miejscowość, z dala od zgiełku i hałasu. Sąsiedzi są pomocni, jeden wspiera drugiego, gdy tylko zajdzie potrzeba. Zresztą od zawsze mieszkają tutaj dobrzy ludzie. Przed wojną żyła tu rodzina, która była biedna, ale uczciwa, honorowa. Handlowała darami natury, czyli owocami, grzybami. Gdy kogoś z jej członków o coś poproszono, nigdy nie odmawiał. I dzisiejsi mieszkańcy Betlejem też tacy są - twierdzi pani Izabela. Staruszka podkreśla, że ludzie w obecnych czasach nie powinni jedynie tak stale narzekać, bo jej zdaniem żyje nam się bardzo dobrze. - Mamy wodę, prąd, a nawet asfaltową drogę - to bardzo dużo - podsumowuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?