Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cross country w Pińczowie, czyli wielkie rajdy motocyklowe za nami [ZDJĘCIA, WIDEO]

ach
Mariusz Stelmaszyński.
Mariusz Stelmaszyński.
To była pierwsza taka impreza w historii Pińczowa i Ponidzia. Prawie 300 zawodników ścigało się po malowniczych terenach wokół stolicy powiatu.

W sobotę i w niedzielę w Pińczowie rozegrały się po dwie rundy Mistrzostw Polski, Pucharu Polski oraz jedna runda Pucharu Polski Południowej w cross country, rodzaju rajdów terenowych na motocyklach i quadach. Organizator, Kielecki Klub Motocyklowy Wena, zadbał o odpowiedni poziom trudności trasy. 12 kilometrów, wytyczonych po Garbie Pińczowskim, obfitowało w kilka niemal 90 stopniowych podjazdów. Były też dzikie odcinki leśne i stare wyrobiska pełne zdradliwych kamieni oraz wszechobecny pył. Przypomnijmy, w cross country wygrywa ten, kto w ciągu określonego czasu przejedzie najwięcej okrążeń.

W Mistrzostwach Polski, w klasie Senior 1 triumfował Maciej Giemza z KTM Novi Kielce. W klasie Junior zwyciężył Jakub Wesołowski z tego samego klubu.

Godnym odnotowania wyczynem jest występ reprezentanta gospodarzy, Mariusza Stelmaszyńskiego. Ten młody, pochodzący z miejscowości Włochy pod Pińczowem zawodnik, po dwóch dniach zmagań okazał się najlepszy w klasie Senior 1 Pucharu Polski. - Startowałem, by sprawdzić się w zawodach ogólnopolskich. Dziękuję wszystkim za doping i pomoc - napisał na swoim facebookowym profilu. Mariusz Stelmaszyński na co dzień reprezentuje barwy Kieleckiego Klubu Motocyklowego Wena.

Pierwszy w rywalizacji quadów, w klasie quad Masters, był Mirosław Wojnowski z zespołu ATV Racing Team Kielce. W Pucharze Polski Południowej Pierwszy w klasie Hobby 1 był Kamil Ołubiec z klubu Endurorana Ostrowiec Świętokrzyski. W klasie Hobby 2, drugie miejsce zajął Michał Krzemiński z klubu Enduro Busko. W klasie Senior 1 pierwszy był Hubert Zieliński z klubu MotoMax Kielce.

Impreza, zorganizowana przez Kielecki Klub Motocyklowy Wena, wzbudziła spore zainteresowanie. - Nigdy nie byłem na takich zawodach. Muszę przyznać, że są naprawdę bardzo widowiskowe - powiedział nam 26-letni Maciej z Pińczowa, którego spotkaliśmy przy taśmach nad jednym z podjazdów na Garbie Pińczowskim. Dla kibiców dodatkową atrakcją były odbywające się w tym samym czasie w Pińczowie Dni Ponidzia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie