Niesamowita atrakcja w Umianowicach nad Nidą [WIZUALIZACJE]

Ośrodek jest projektowany w Umianowicach nad samą Nidą, koło zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej.
- Budynek będzie dwupoziomowym a jego centralne miejsce zajmie nidarium. Akwaria zmiejszą aż 40 tysięcy metrów sześciennych wody – mówi Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych. – Zamieszkają w nich ryby, traszki i żółwie żyjące w stanie naturalnym w Nidzie. Zwiedzający będą obserwować wodne zwierzęta spacerując między kompleksami akwariów wijącymi się alejkami zlokalizowanymi obok, pod i nad zbiornikami. Będą też miejsca do posiedzenia przy akwarium. To nie będzie wystawa do zwiedzania, ale miejsce do obserwacji.

W budynku powstanie też część noclegowa z 75 miejscami. – Ośrodek jest przeznaczonych przede wszystkim dla uczniów, ale też dla innych turystów, przyrodników i badaczy, którzy będą mogli spędzić kilka dni. - Przygotowaliśmy aż tyle miejsc noclegowych, aby przyjąć przynajmniej jeden cały autokar gości – tłumaczy dyrektor.

Ważną częścią ośrodka będą laboratoria dla młodzieży i naukowców. – Tu będziemy prowadzić zajęcia na przykład z geologii Ponidzia. Nasz rejon słynie z gipsu. Pokażemy jak on wygląda w naturze, to nie jest biały proszek, jaki znamy ze sklepu, ale szare kryształki. Młodzież będzie mogła je wypalić i zrobić z gipsu figurki zwierząt, które zobaczyła podczas obserwacji terenów nad Nidą.

W obiekcie szykowana jest sala konferencyjna, która będzie pełnić role także klubowej i wypoczynkowej. Będzie ona połączona ze stołówką.
Budynek zostanie usytuowany tuż nad Nidą i wprost z niego poprzez trasy i podesty będzie się wychodziło na tereny zielone przy rzece i starorzeczu Nidy.

W ramach ośrodka będzie działać także typowe gospodarstwo rolne, nadnidziańskie, z krowami, kozami, owcami i drobiem ( perliczkami, indykami, kurami), w którym dzieci będą mogły je bezpośrednio obserwować czy brać udział w pracach, na przykład zbieraniu jajek. A potem wspólnie z gospodynią usmażą z nich jajecznicę.
Obok powstaną tereny wypasowe, na których będą przebywać większe stada zwierząt. Turyści będą mogli je obserwować z okien kolejki wąskotorowej albo spacerując po podestach wybudowanych na pastwisku.
- W gospodarstwie chcemy pokazać rodzime gatunki zwierząt jak konik polski, owca wrzosówka czy krowa czerwona – informuje dyrektor.

W starej wieży ciśnień obok stacji kolejki będzie urządzone obserwatorium ptaków. – Wyposażymy je w schody i podesty dla osób niepełnosprawnych ( cały ośrodek ma być bez barier architektonicznych) a na górze zamontujemy lornetki i lunety do obserwowania ptaków - dodaje dyrektor.

Cała zabudowa powstanie z lokalnych materiałów jak kamień pińczowski, szaniecki, drewno i glina.
Obok edukacji ośrodek stawia sobie za cel przywrócenie gatunków zwierząt, które kiedyś tu żyły. – Jeszcze 30 lat temu nad Nidą mieszkało 150 gatunków ptaków, zostało tylko 50 z powodu zaniechania działalności rolniczej. Zamierzamy ją przywrócić, a by doprowadzić do otworzenia część gatunków i nie tylko ptaków, ale także żółwia błotnego, który był tu powszechnie spotykany – mówi.

Koncepcja ośrodka będzie gotowa w kwietniu. A w połowie roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie projektu wraz z budową. Prace ruszą pod koniec roku a obiekt ma być gotowy pod koniec 2018 roku. Inwestycja ma kosztować 14,5 miliona złotych, z czego Unia Europejska pokryje 85 procent kosztów.