Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma pieniędzy na drogę

Irena Imosa
Nowa strażnica kosztowała 6,4 miliona złotych.
Nowa strażnica kosztowała 6,4 miliona złotych. I. Imosa
Gmina Pińczów sama nie upora się z budową dojazdu do budowanej nowoczesnej remizy straży pożarnej. A inni nie garną się, żeby pomóc...

Nowa strażnica Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie może być oddana do użytku już marcu - znacznie wcześniej aniżeli zakładano. Problem w tym, ze obiekt za 6,4 miliona złotych pozbawiony będzie wygodnego dojazdu dla samochodów - nie tylko ratowniczych.

Pierwotnie finał budowy zakładano na sierpień, potem na czerwiec. W końcu okazało się, że dzięki dotacjom budowę uda się zakończyć już w marcu.

Przed terminem z problemami

- W drugiej połowie marca Komenda Powiatowa w Pińczowie może wprowadzać się do nowej strażnicy. Prace wykończeniowe są na finiszu. W połowie marca obiekt będzie wyposażony we wszystko, co potrzebne jest do funkcjonowania strażnicy - mówi starszy brygadier Grzegorz Jankowski, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

Optymistyczne informacje związane z budową strażnicy zakłóciła sprawa dojazdu do niej. - Już w grudniu mieliśmy gotowy projekt na gruntowną przebudowę ulicy Przemysłowej. W lutym takie pozwolenie zostało wydane, ale problem w tym, że całkowite koszty tej inwestycji sięgają 1,5 miliona złotych, a w budżecie na ten cel jest zaledwie 100 tysięcy złotych. Tu chodzi o gruntowną przebudowę ulicy.

Wystąpiliśmy już do wojewody o dotacje na ten cel. Będziemy też szukać pieniędzy w innych instytucjach. Pamiętać należy, że straż dba o bezpieczeństwo w całym powiecie i mam nadzieję, że w starostwie zyskamy sojusznika w tych działaniach. Zwrócimy się także do Urzędu Marszałkowskiego - mówi burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak.

Starostwo nie da grosza

Te zamierzenia stoją jednak pod znakiem zapytania. - W planach inwestycyjnych na ten rok mamy milion złotych na drogi powiatowe. W tym roku musimy wykonać remonty dróg powiatowych we wsiach: Włochy, Kozubów-Sadek i Zawarża. Nie ma zatem mowy o przekazaniu choćby złotówki na drogę gminną, a taką jest ulica Przemysłowa - odpowiada Jan Moskwa, wicestarosta pińczowski.

Wszystko wskazuje zatem, że pińczowscy ratownicy do nowej remizy będą jeździć po drodze pełnej kałuż, wybojów i kolein. Tak jest na ostatnim około 200 metrowym odcinku ulicy Przemysłowej.

Może kredyt?

Gmina jest właścicielem piętrowego gmachu w centrum miasta przy ulicy 1 Maja, w którym obecnie rezyduje straż państwowa oraz podlegająca gminie Ochotnicza Straż Pożarna. Mimo swojego wieku, budynek ten ma dużą wartość - podobnie jak i parcela, na której stoi. Każdy bank z ochotą udzieli kredytu pod zastaw tej nieruchomości. I to może być wyjście z sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie