Nietypowe zgłoszenie wpłynęło na numer 112. Dyspozytorka, która w ostatnią sobotę kilkanaście minut przed godziną 19 odebrała telefon z powiatu pińczowskiego, przekazała sprawę tutejszym stróżom prawa. - Mężczyzna telefonujący do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego alarmował, że został uwięziony przez księdza w piwnicy plebanii w niedużej miejscowości w gminie Działoszyce. Nasz dyżurny oddzwonił pod numer, z którego przyszło zgłoszenie. Mężczyzna potwierdził iż jest w zamknięciu i potrzebuje pomocy - opowiada aspirant Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Policjanci szybko pojechali na miejsce, dotarli do księdza, jednak zgłoszenie o uwięzionym mężczyźnie się nie potwierdziło. Kiedy mundurowi przekazali to dyżurnemu, ten raz jeszcze oddzwonił do człowieka wzywającego wcześniej pomocy.
Zobacz także: Napadli na księdza, który chodził po kolędzie. Bandyci próbowali ukraść pieniądze
(Dostawca: TVN24/x-news)
- Tym razem mężczyzna oświadczył, że zdołał się już oswobodzić i nic mu nie jest. Policjanci podejrzewając, że mieli do czynienia z fałszywym zgłoszeniem, jeszcze tej samej nocy odnaleźli w Działoszycach 49-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna uczestniczył w zakrapianej imprezie. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Przyznał, że telefon miał być jedynie żartem. Teraz mężczyznę rozliczy sąd. Za fałszywe zawiadomienie 49-latkowi może mu grozić nawet do pięciu tysięcy złotych grzywny - mówi aspirant Damian Stefaniec. z pińczowskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?