- Informację o zdarzeniu dostaliśmy około godziny 19 od pogotowia – relacjonuje komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Do kopalni, gdzie jest zbiornik wodny, przyszedł 48-letni mężczyzna ze znajomymi. Był na imprezie imieninowej kolegi z pracy. W pewnym momencie weszli do wody, by się ochłodzić. Potem znajomi mężczyzny wyszli na pomost. 48-latek znikł pod wodą. Na miejsce przyjechali strażacy.
- Strażacy zwodowali łódki, na miejsce wezwaliśmy także grupę wodno-nurkową z Sandomierza – opowiada Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego państwowej straży pożarnej w Kielcach. – Strażacy z łódki natrafili bosakiem na ciało mężczyzny, wyciągnęli go na brzeg.
Rozpoczęła się reanimacja, ale 48-latek był pod wodą zbyt długo. Nie udało się uratować mu życia.
CZYTAJ również:
Reanimacja na dzikiej plaży w Sobkowie
INFO Z POLSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?