W środowe popołudnie do policjantów z posterunku w Chmielniku dotarła informacja, że zaginał 76-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości.
- Mężczyzna ubrany nieadekwatnie do pory roku wyszedł z domu około godziny 14 we wtorek i nie wrócił na noc - opowiadał starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Niecałe trzy godziny po tym, jak wpłynęło zgłoszenie i wystartowały policyjne poszukiwania, na polu niedaleko Chmielnika funkcjonariusze znaleźli człowieka siedzącego na ziemi. Okazało się, że to wyczerpany i zmarznięty 76-latek.
- Trudno było nawiązać z nim kontakt. Stróże prawa udzielili mu pierwszej pomocy, okryli go i wezwali pogotowie. Ratownicy stwierdzili, że pomoc dla seniora przyszła w ostatniej chwili, bowiem mężczyzna miał 32 stopnie i odmrożone nogi - mówi Karol Macek. Odnaleziony został przewieziony do szpitala.
ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU: O płatnościach "zbliżeniowych"
(Źródło: vivi24)
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?