Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina z Bilczy mieszka w fatalnych warunkach. Możemy pomóc

Paulina Baran
Pierwsze zdjęcie: Julka i Natalka odrabiają lekcję przy takiej przenośnej żarówce. Po remoncie do ich pokoju zostanie podłączone „światło”.
Pierwsze zdjęcie: Julka i Natalka odrabiają lekcję przy takiej przenośnej żarówce. Po remoncie do ich pokoju zostanie podłączone „światło”. Dawid Łukasik
Fundacja "Fabryki Marzeń" chce wesprzeć dwie dziewczynki i ich rodziców. Na remont ich domu przekaże dochód z powstającego właśnie Kalendarza Filantropa. Dołóżmy swoją cegiełkę.

Mieszkańcy naszego regionu nie raz mogli się przekonać, że Fundacja Fabryki Marzeń potrafi zmienić stare, od lat nieremontowane mieszkanie, w prawdziwą architektoniczną perełkę. Tym razem pomoc potrzebna jest rodzinie Chatysów, która mieszka w warunkach, w których niektórzy nie byli by w stanie przetrwać nocy.

Kiedy odwiedziliśmy z kamerą mieszkańców podkieleckiej Bilczy zobaczyliśmy wysprzątane ale potwornie zagrzybione mieszkanie. W większości pomieszczeń nie ma światła, ponieważ wiele lat temu, spaliła się instalacja elektryczna. W dramatycznym stanie jest łazienka. Ściany dosłownie ociekają pleśnią, w pomieszczeniu nie ma światła i ogrzewania.

Łazienkę oświetlają przenośną żarówką

- Do rodziny w Bilczy trafiliśmy, kiedy usłyszeliśmy o marzeniach dwóch małych dziewczynek - wyjaśnia Andrzej Załucki, prezes zarządu Fundacji Fabryki Marzeń. Chodzi o 10 - letnią Natalkę i 12- letnią Julkę. Dziewczynki marzą o tym, żeby móc wykąpać się w wannie, przy normalnym świetle z „żyrandola”. Na razie muszą podłączać do gniazdka zwykłą, przenośną żarówkę na kablu, co nie ukrywajmy, nie jest zbyt bezpieczne przy kontakcie z wodą...

O remoncie mieszkania marzą także rodzice Natalki i Julki, państwo Maria i Wojciech Chatysowie. Ojciec dzieci od lat jest na rencie, ponieważ cierpi na epilepsję, a częste ataki stały się przyczyną innych poważnych schorzeń, między innymi choroby trzustki. Mama dziewczynek, pani Maria, przez pół roku pracowała na umowę zlecenie w Galerii Planty w Kielcach, ale niestety pracodawca nie przedłużył współpracy. Teraz poszła na kurs związany z branżą gastronomiczną i liczy, że po jego ukończeniu dostanie się na staż, albo znajdzie jakąkolwiek pracę.

Nie remontowali mieszkania od trzydziestu lat

- Kiedy dowiedzieliśmy się, że pracownicy Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Morawicy zgłosili nas do Fundacji Fabryki Marzeń, nie wierzyliśmy, że naprawdę wyremontują nasze mieszkanie - mówi wzruszona Maria Chatys. Kobieta wyjaśnia, że w Bilczy mieszka już od trzydziestu lat i nigdy nie przeprowadzała żadnego remontu. - Marzę o tym, żeby mieć normalną kuchnię, w której nie ma wszechobecnej pleśni - mówi pani Maria. Jej mężowi Wojciechowi najbardziej zależy na tym, aby ich dwie córki miały swój własny kąt i mogły odrabiać lekcje przy zapalonym świetle, a nie podłączonej do gniazdka lampce.

- Dziewczynki są coraz starsze, a do tej pory we czwórkę śpimy w jednym pokoju - córki na kanapie, a ja z żoną na łóżku. Byłoby fantastycznie, gdyby udało się tak wyremontować mieszkanie, żebyśmy mogli mieć osobne pokoje - marzy pan Wojciech.
Okazuje się, że pragnienie ojca może się niebawem ziścić, bo jak zdradza Andrzej Załucki, architekci i studenci z Politechniki Świętokrzyskiej zadbali o to, kiedy wykonywali projekt remontu. - W pokoju, który obecnie zajmują dziewczynki i rodzice chcemy zrobić przystań tylko dla dzieci. Rodziców „przeniesiemy” do dużej obecnie kuchni, która zostanie podzielona i będzie równocześnie sypialnią dla rodziców - uśmiecha się prezes zarządu Fundacji Fabryki Marzeń. Po chwili jednak z powagą wyjaśnia, że remont mieszkania państwa Chatysów będzie naprawdę bardzo kosztowny, trzeba je ocieplić, zerwać wszystkie podłogi i założyć nową instalacje elektryczną. - przed nami stoi wielkie wyzwanie, ale jestem pewny, że z pomocą dobrych ludzi, spełnimy marzenie rodziny Chatysów - dodaje.

Wojciech Chatys marzy, aby zapalić światło w łazience włącznikiem, jak w każdym domu. Teraz rodzina musi przynosić do łazienki żarówkę na kablu i włączać
Wojciech Chatys marzy, aby zapalić światło w łazience włącznikiem, jak w każdym domu. Teraz rodzina musi przynosić do łazienki żarówkę na kablu i włączać ja do gniazdka.
Dawid Łukasik

Nie dowierzają, że ich pragnienie się spełni

Kiedy oglądaliśmy mieszkanie w Bilczy odnieśliśmy nieodparte wrażenie, że Natalka i Julka nie do końca wierzą, że ich życie może się zmienić. Widać, że rodzina jest ze sobą niezwykle zżyta, co na pewno pomogło jej przetrwać trudny czas.
- Przyzwyczaiłam się do swojego domu i nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak będzie wyglądał, kiedy remont się zakończy - mówi Natalka. - Na pewno będzie pięknie, może nawet nie poznamy swojego pokoju - z uśmiechem dodaje Julka. Dwunastolatka zdradziła nam, że marzy, by w przyszłości pomagać innym ludziom. Zapytana, co będzie robić w tym kierunku, odpowiada, że chce studiować psychologię lub medycynę. Dziesięcioletnia Natalka kocha zwierzęta i chce zostać weterynarzem. Lubi także podróże, więc kto wie, może będzie leczyć słonie w Afryce.

Fundacja rozjaśnia życie, remontując mieszkania

Do wspólnego pomagania zachęca Karolina Sołowow przewodnicząca Rady Fundacji Fabryki Marzeń. - Pomaganie innym i obserwowanie radości, jaką można dać drugiemu człowiekowi to jedno z najprzyjemniejszych uczuć, jakiego można doświadczyć - podkreśla Karolina Sołowow. Wyjaśnia, że Fundacja „Fabryki Marzeń” już od 2,5 roku pomaga ubogim rodzinom, rozjaśniając ich życie poprzez zmianę najbliższego otoczenia.

Wizualizacja wykonana przez wolontariuszy PŚ i pracownię architektury amKwadrat.
Wizualizacja wykonana przez wolontariuszy PŚ i pracownię architektury amKwadrat.

- Przeprowadzamy zarówno generalne remonty łazienek, jak i całych mieszkań oraz domów. Za nami ponad 50. remontów i nie chcemy się zatrzymywać. Bezustannie, w porozumieniu z lokalnymi władzami, ośrodkami pomocy społecznej i szkołami, wyszukujemy rodziny, które potrzebują wsparcia. Daje nam to gwaran

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie