Mieszkająca w Zajączkowie Pani Sylwia Smolarczyk jest mamą trójki dzieci. Podkreśla, że brak możliwości skorzystania z bieżącej wody jest bardzo uciążliwy.
- Jest problem z takimi podstawowymi czynnościami, jak kąpiel czy mycie naczyń. Oczywiście do picia woda zupełnie się nie nadaje, bo nie wiemy nawet, co w niej jest - wyjaśnia Pani Sylwia.
Strażacy codziennie odwiedzają mieszkańców i dowożą wodę przeznaczoną do mycia. Zakład Usług Komunalnych w Piekoszowie również zabezpiecza ludzi kilkoma butelkami wody, ale to wciąż za mało. - W niedzielę w ogóle nie dostaliśmy żadnej wody, a przez resztę dni nie wyszło jej nawet po dwa litry na jedną osobę - podkreśla mieszkanka Zajączkowa.
Strach jest tym większy, że jedno z dzieci mieszkających w Zajączkowie było lekko podtrute. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. - Informacja o tym, że woda jest skażona została wywieszona obok przystanku dopiero po jakimś czasie. Na szczęście u nas było wszystko w porządku i żadne z dzieci nie zachorowało - mówi Pani Sylwia. - Obecnie w wodzie jest duża ilość chloru, więc również do niczego się nie nadaje. Bałabym się wykąpać w niej dzieci, bo czuć ją strasznie chemią - dodaje.
Sołtys wsi, Pani Lidia Szymkiewicz jest na bieżąco z wątpliwościami mieszkańców. - To faktycznie duże utrudnienie, bo każdy przyzwyczajony jest do tego, że odkręca kran i może korzystać z wody. Ludzie dzwonią do mnie, pytają, kiedy wszystko wróci do normy. Niestety, nie ma na razie takiej informacji - zaznacza sołtys.
Zbigniew Krakowiak, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Piekoszowie niestety nie wie, kiedy woda będzie nadawała się do picia. - Nie wiemy co się z nią dzieje, ponieważ ujęcie należy do Przedsiębiorstwa Wodociągowego Nordkalk. Próbka wody poszła do badań, których wyniki poznamy najprawdopodobniej w środę. My ze swojej strony dostarczamy mieszkańcom wodę butelkowaną. Dodatkowo na prośbę firmy Nordkalk chlorujemy zanieczyszczone ujęcie - informuje prezes.
Problemy ze skażoną wodą dotyczą kilku miejscowości w gminie Piekoszów. To między innymi Skałka, Bławatków, Zajączków, Gałęzice i Ruda Zajączkowska. Jak podkreśla Zbigniew Krakowiak problemy wkrótce się skończą, bo gmina będzie dysponowała własnym ujęciem wody. - W miejscowości Lesica powstaje nowe ujęcie, które będzie zaopatrywało w wodę wymienione tereny. Umowa z firmą przewiduje uruchomienia studni do końca sierpnia - dodaje prezes.
Tak sprawę komentują mieszkańcy gminy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?