Ulica pełna problemów w Kostomłotach

- Ma dwa wjazdy na posesję i żadnym nie mogę normalnie wjechać na posesje po remoncie ulicy i wybudowaniu przy niej chodnika – informuje Sławomir Żak z Kostomłotów Pierwszych. – Nie da się normalnie otworzyć bramy a samochód zawiesza się na krawężniku, ponieważ droga została podniesiona o około 40 centymetrów. Mój dom znajduję się na zakręcie położnym na skarpie a miedzy nim a jezdnia jest krótki odcinek, więc samochód musi pokonać duży spadek terenu. Nie ma takiej możliwości i zawiesza się na krawężniku. Przed moją posesją nie została ułożony kostka, ponieważ nie pozwoliłem. Nawierzchnia pogorszyłaby sytuacje, gdyż droga była by wyżej o kolejne 5 centymetrów. Problem mają też inni mieszkańcy. Większość sama przebudowała wjazdy na podwórka, ale to powinien zrobić wykonawca budowy. Ja chcę tylko przywrócenia stanu sprzed inwestycji.

Dodaje, że wykonawca prac firma Skanska zostawił po sobie bałagan. – Przed posesjami leży mnóstwo gruzu, czy opakowania po materiałach budowlanych – informuje. – Przy pętli autobusowej zostawiono bez zabezpieczenia dół o głębokości około 2 metrów, do którego uchodzi rura odprowadzająca wodę z rowu wzdłuż drogi.

Inni mieszkańcy też mają uwagi do inwestycji. Z jednej strony drogi znajduje się chodnik, który od głębokiego rowu oddziela barierka a z drugiej strony jest bardzo wąskie pobocze. Kierowcy nie widzą gdzie kończy jezdnia i mogą wpaść do rowu. Z tej strony też powinna być barierka albo chociaż namalowana biała linia.

- Inwestycja nie jest jeszcze zakończona – przypomina Paweł Gratka, pełniący obowiązki dyrektora w Powiatowym Zarządzie Dróg w Kielcach. – W marcu prace zostaną wznowione. Teren zostanie uporządkowany. Sprawa pana Żaka jest nam dokładnie znana. Będziemy z nim jeszcze rozmawiać. Ten pan chciałby, żeby wykonawca przełożył mu kostkę na posesji i podniósł bramę. Nie mogę zapewnić, że zgodzimy się na takie rozwiązanie. Będziemy szukać kompromisu. Mamy też problem własnościowy z inną osobą, spór dotyczy miejsca, gdzie znajduje się dół z rurą odprowadzającą wodę z rowu. Na pewno wykop nie zostanie bez zabezpieczenia.

Dodaje, że w trakcie opracowywania jest projekt oznakowania ulicy. – Nie możemy zamontować barierek po stronie ulicy, gdzie nie ma chodnika, ponieważ zawężałyby pas ruchu – tłumaczy dyrektor. - Natomiast sprawdzimy czy konieczne jest wymalowanie krawędzi drogi. Do tej pory mieszkańcy nie zgłaszali nam takiego problemu.