Tłumy na nocy z nauką i laserami w Centrum Nauki Leonardo da Vinci w Podzamczu Chęcińskim

Akademickie warsztaty chemiczne cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem.
(fot. Piotr Burda )

W sobotni wieczór od Podzamcza Chęcińskiego przyjechało cztery tysiące osób, choć w tym samym czasie było mnóstwo atrakcji w innych miejscach.

Wśród gości dominowały rodziny z dziećmi. Do przyjazdu zachęciła ich część naukowa, którą przygotował Uniwersytet Jana Kochanowskiego i pokaz laserowy. Dużym powodzeniem cieszyły się warsztaty naukowe. Kolejka chętnych ustawiła się do zajęć "Biolodzy to nie Bogowie - poczuj się jak profesor Zbigniew Religa", podczas których izolowano DNA z serc wieprzowych. W tym celu wykorzystano 60 serc, a uczestnicy mogli się poczuć niczym chirurdzy i genetycy.

W sali obok można było przyjrzeć się gadom, zrobić zdjęcie z wężem, posłuchać fachowego komentarza. W kolejnej sali odbywały się warsztaty chemiczne, gdzie naukowcom udało się otrzymać złoto, dzięki reakcji chemicznej. Na dachu centrum swoje stanowisko mieli młodzi astronomowie z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

Na placu przed budynkiem długa kolejka ustawiła się po watę cukrową, a po zmroku odbył się laserowy pokaz z rytm muzyki, między innymi z "Gwiezdnych wojen". - Pośród tylu propozycji na sobotni wieczór, wybraliśmy Podzamcze i nie żałujemy. Nasze dzieci interesują się nauką, a tu można było jej fizycznie "dotknąć", porozmawiać z profesorami i studentami. Tłum, jaki się tu pojawił świadczy o tym, że jest ogromne zainteresowanie imprezami tego typu - mówi Anita Majcher z Kielc, która do Podzamcza przyjechała z mężem, dwójką dzieci i sąsiadką.

Organizatorem "Nocy Muzeów" w Podzamczu Chęcińskim było Centrum Nauki Leonardo da Vinci, Uniwersytet Jana Kochanowskiego i Polska Grupa Energetyczna.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO

Doktor Małgorzata Wysocka - Kunisz z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w taki sposób tłumaczyła dzieciom istotę fali dźwiękowej.
(fot. Piotr Burda )

Imprezę zakończył pokaz laserowy.
(fot. Piotr Burda )