[galeria_glowna]
To były pierwsze jasełka w plenerze i pierwsze z żywymi zwierzętami. Były kuce, kozy, owce, kury ozdobne hodowlane, perliczki, króliki, gołębie. Mieszkańcy Górna zwierzęta oglądali jeszcze przed rozpoczęciem jasełek.
- Zwierzęta są przesympatyczne, oswojone - mówi Katarzyna Bera z Górna Zawady. - To był bardzo dobry pomysł na urozmaicenie jasełek, ale też ogromna radość dla dzieci. - Szopka jest prześliczna - dodała Dominika Wosińska, uczennica szkoły.
Ponad 40 uczniów z Zespołu Szkół w Górnie pod okiem pań katechetek: Jolanty Domagały i Jolanty Gawęckiej od miesiąca przygotowywało się do swych ról. - W zeszłym roku wydarzenia sprzed dwóch tysiący lat były utrzymane w nieco współczesnym stylu, w tym roku powróciliśmy do tradycji - mówi Karol Krawczyk, jeden z trzech króli.
Drugi z króli, Michał Bielat dodaje, że pomysł na żywą szopkę na otwartej przestrzeni miały panie katechetki. - To niesamowite, że tylu ludzi zaangażowało się w przygotowania szopki, takie inicjatywy łączą wszystkich ludzi - mówi posłaniec Heroda - Patrycja Wiśniewska.
W budowanie stajenek zaangażowali się wszyscy mieszkańcy gminy. - Mamy nie tylko zdolną młodzież, ale i bardzo aktywną. Wszyscy pomagali, rodziny, śpiewający dzisiaj zespół Górnianeczki, młodzież, absolwenci szkoły, należący do scholi przy parafii świętego Wawrzyńca oraz strażacy - mówi Grzegorz Niestój, dyrektor Zespołu Szkół w Górnie.
Mieszkańcom i nauczycielom szkoły jasełka bardzo się podobały. -Uczniowie byli bardzo zaangażowani w to co robią, pięknie odegrali swoje role - ocenia Iwona Kot, mieszkanka Cedzyny i nauczyciel.
Na koniec wszyscy śpiewali tradycyjne kolędy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?