Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętokrzyskie. 903 rodziny obdarowane w akcji charytatywnej "Szlachetna Paczka"

(imo)
903 rodziny - tyle właśnie zostało obdarowanych w regionie świętokrzyskim w tegorocznej „Szlachetnej Paczce”. W weekend prezenty przygotowane przez darczyńców zostały przekazane potrzebującym. Łzy wzruszonych rodziców patrzących na piszczące z radości dzieci, pełne ciepła i wdzięczności uściski od osób starszych - finał tej akcji nie mógł wyglądać inaczej.

W sobotę i niedzielę odbył się wielki finał ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka” organizowanej przez Stowarzyszenie Wiosna. Wolontariusze w całym kraju mieli ręce pełne roboty - po dostarczeniu paczek do magazynów przekazywali je na bieżąco potrzebującym rodzinom. W naszym regionie takie prezenty trafiły aż do 903 rodzin - To o około 100 rodzin więcej niż w roku ubiegłym. Stworzyliśmy 25 rejonów na terenie całego województwa, w każdym działali nasi wolontariusze. Podczas przekazania paczek była ogromna radość, dzieci krzyczały na widok prezentów, mamy płakały ze wzruszenia, osoby starsze ściskały wolontariuszy - mówi Katarzyna Dyka-Janusz, koordynator Szlachetnej Paczki w województwie świętokrzyskim.

Do rodzin trafiły rzeczy pierwszej potrzeby, takie jak żywność, odzież, środki czystości, ale także mnóstwo innych, wyjątkowych prezentów. - Dzieci otrzymywały zabawki pod choinkę, artykuły szkolne, które niesamowicie ich cieszyły, nasi darczyńcy kupowali laptopy, telefony, lodówki, piece, drzwi, meble, kursy nauki języków obcych. Były nawet dwie palety cegieł, by umożliwić remont domu. Wolontariusze zorganizowali także budowę łazienki. Dzielono się nawet specjałami własnego wyrobu, na przykład przetworami domowymi - wymienia nasza rozmówczyni.

Niesamowita pomoc spotkała się z równie wyjątkowymi reakcjami. - Oczywiście poruszyły nas te historie, gdzie niezwykłą radość wywoływały prozaiczne dary. W jednej rodzinie chłopiec nie mógł na przykład nacieszyć się mąką, z której mama będzie teraz robić naleśniki - mówi Katarzyna Dyka-Janusz.

Magdalena Kielin, liderka powiatu buskiego opowiada o kolejnych spotkaniach. - Jedną z paczek dostarczaliśmy rodzinie, w której trzyletnia dziewczynka ma porażenie mózgowe. Na widok wielkiego plecaka zaczęła dosłownie piszczeć z radości, a starsza dziewczynka, jej siostra, pokazywała mamie, jakie dostała piękne flamastry. Małżeństwo staruszków, które otrzymało pralkę Franię, popłakało się z radości. Łzy wzruszenia często towarzyszą przekazaniu paczek, ale gdy osoby obdarowywane płaczą, bo cieszą się z tak podstawowych rzeczy, to ściska nasze serca - mówi Magdalena Kielin.

Na wysokości zadania stanęli i darczyńcy, i wolontariusze. Paczki były bogate, pięknie opakowane w świąteczny papier i dostarczone w nawet najbardziej wymagające miejsca. - Dom jednego pana wychowującego samotnie dwójkę dzieci znajduje się nieopodal lasu i nie ma żadnej drogi, by do niego dotrzeć. Nasi wolontariusze postawili sobie za punkt honoru, że to nie będzie dla nich żadną przeszkodą. Zorganizowali ciągnik, którym przejechali trudną trasę i dostarczyli wszystkie paczki - opowiada Magda Kielin. - Mieliśmy też rodzinę autystyczną, która nie była zakwalifikowana do projektu, ale według nas zasługiwała na pomoc. Otrzymaliśmy mnóstwo dodatkowych rzeczy od darczyńców i postanowiliśmy przygotować z nich dodatkową paczkę. Proszę sobie wyobrazić radość tej rodziny, która w ogóle nie spodziewała się jakiegokolwiek daru - dodaje nasza rozmówczyni.

Podczas przekazywania niektórych paczek byli obecni darczyńcy. Takie historie zdarzały się, gdy obie ze stron wyraziły chęć spotkania. - To zawsze są wyjątkowe chwile. Obdarowane rodziny mogą podziękować za ofiarowaną im pomoc, często to dla nich dodatkowa motywacja, by zmienić coś w swoim życiu. Niektórzy darczyńcy tak mocno są poruszeni historiami, że oferują swoją dalszą pomoc w projekcie - mówi koordynatorka akcji w Świętokrzyskiem.

Choć wielki finał akcji za nami, „Szlachetna Paczka” trwa nadal. - Teraz szukamy lekarzy i prawników, którzy zdecydują się w ramach wolontariatu udzielać porad potrzebującym rodzinom. Sami będziemy kontaktować się jeszcze z obdarowanymi rodzinami, by przedświąteczna pomoc, nie była jednorazowa. Zależy nam, by każda z rodzin wyszła na prostą, a otrzymane wsparcie dało im bodziec do zmiany życia na lepsze - mówi Katarzyna Dyka-Janusz.

ZOBACZ TAKŻE: Robert Korzeniowski: Te igrzyska mogą nie być jedynymi bez Rosji

(Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press)

MĘŻCZYŹNI NOSZĄCY TO IMIĘ SĄ NAJWIERNIEJSI [zobacz listę]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie