Pani Pelagia urodziła się w 1909 roku, przeżyła okres zaborów, trzy wojny, w tym dwie światowe oraz Polskę Ludową. Była wyjątkowo skromną, pogodną osobą. W dniu setnych urodzin reporterowi „Echa Dnia” mówiła, że źródłem jej długowieczności jest prowadzenie skromnego życia. Przekonywała, że bardzo lubi ludzi i ma wiele empatii dla biednych i dotkniętych przez los. Bo sama biedy zaznała. Dwukrotnie wychodziła za mąż. Pierwszy mąż, Antoni Miller, giser w odlewni, zmarł w wieku 51 lat. Za Stefana Sztefko Pelagia Miller wyszła ćwierć wieku później. Była cenioną krawcową, zamówienia od miejscowych VIP-ów pozwalały jej samodzielnie utrzymać siebie i czwórkę dzieci, które zdobyły wykształcenie. Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 18 lutego o godzinie 14, nabożeństwo w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Skarżysku.
Niezwykłym zbiegiem okoliczności jest fakt, że w tym samym dniu zmarł najstarszy mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, 106-letni Józef Błaszczykowski, mieszkaniec oddalonej od Skarżyska o kilka kilometrów wsi Parszów w gminie Wąchock. Żołnierz Armii Krajowej zostanie pożegnany dzisiaj o godzinie 12 w kościele Zesłania Ducha Świętego w Parszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?