ZOBACZ też:
Rosjanie świętują Maslenicę jedząc bliny na paralotni
Od lat miejscowi strażacy kultywują zanikającą już tradycję wielkanocną organizowania „bziuków”. Skąd się ona wzięła nie wiadomo. – Szukałem w wielu księgach, ale nic nie znalazłem – przyznaje prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Koprzywnicy Zdzisław Cebuchowski.- Nasi strażacy czuwają przy Grobie Pańskim od piątku. W Wielką Sobotę z pochodniami uczestniczą w procesji rezurekcyjnej. Jej początek ogłaszają wystrzały z armat. Tuż przed księdzem w procesji idzie kilku strażaków z butelkami nafty, co jakiś czas wydmuchują naftę, tworząc ponad metrowy słup ognia, oświetlając drogę procesji - mówi prezes.
Dmuchających strażaków będzie 4, ale w procesji wezmą wszyscy z Koprzywnicy a jest ich 34. Przyjadą też druhowie z innych jednostek a także rycerze z Chorągwi Ziemi Staszowskiej i Sandomierskiej.
Widowisko jest wspaniałe, nic więc dziwnego, że zjeżdżają ludzie z całej Polski, by podziwiać zwyczaj „bziuków”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?