Mundurowi z sandomierskiej drogówki prowadzili w ostatni piątek akcję „Alkohol i Narkotyki”. W jej ramach, kilkanaście minut przed godziną 18 chcieli w Klimontowie na ulicy Sandomierskiej sprawdzić trzeźwość motocyklisty.
- Mężczyzna nie zastosował się do sygnału, po czym przejechał obok patrolu zdecydowanie przyspieszając. Policjanci ruszyli za nim w pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych wzywając mężczyznę do zatrzymania - informuje sierżant Paulina Mróz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Kierujący jednośladem lekceważył nie tylko znaki dawane przez policjantów, ale i przepisy drogowe. Kamera wideorejestratora zamontowanego w radiowozie uwieczniła, jak w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę, maszyna mknie z prędkością ponad 177 kilometrów. Nagranie to prezentujemy na portalu echodnia.eu
Pościg zakończył się dopiero po kilkunastu kilometrach: w Bogorii w powiecie staszowskim.
- Okazało się, że motocyklem marki Honda jechał trzeźwy 22-letni mieszkaniec gminy Oleśnica. Mężczyzna chciał uniknąć spotkania z policjantami, bo nie ma prawa jazdy na motor. Teraz czekają go kłopoty. Odpowie nie tylko za popełnione wykroczenia, ale także za przestępstwo, jakim od 1 czerwca tego roku jest nie zatrzymanie się do kontroli i zmuszenie policjantów do pościgu. Grozi za to pięciu lat więzienia - uzupełnia Paulina Mróz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?