Sala koncertowa na dawnym dworcu w Sandomierzu?

ZOBACZ TAKŻE:
Lekarz rodem z Jasła oszukiwał na egzaminie

(Źródło:Źródło:nowiny24.pl)

Burmistrz Marek Bronkowski spotkał się niedawno z dyrekcją PKP. Liczył na decyzję w sprawie rewitalizacji dworca. Okazało się, że nie ma szans, by kolej zrealizowała taką inwestycję. Powodem jest brak pieniędzy. Możliwe jest inne rozwiązanie - nieodpłatne przekazanie samorządowi głównego budynku dworcowego, pod warunkiem, że zostanie zachowana, chociaż w minimalnym zakresie, jego dawna funkcja, czyli będzie tam poczekalnia i informacja dla podróżnych.

Sąsiedni obiekt, dawny biurowiec PKP mógłby być sprzedany miastu za niewielką kwotę.

- Najpierw, przed podjęciem decyzji, burmistrz i radni, wspólnie z mieszkańcami, muszą znaleźć optymalne przeznaczenie dla głównego budynku dworcowego. Chcemy przeprowadzić szerokie konsultacje w tej sprawie - zaznacza Katarzyna Zioło, asystentka burmistrza Sandomierza.

Jak dodała, nowa funkcja dworca powinna odpowiadać rzeczywistym potrzebom Sandomierza i jego mieszkańców. Ważną kwestią są również koszty utrzymania obiektów w przyszłości.

Katarzyna Zioło ujawniła, że jednym z pomysłów jest adaptacja hali dworcowej na wielofunkcyjną salę, przeznaczoną na koncerty, spektakle teatralne, a także na konferencje czy spotkania. W mieście brakuje takiego obiektu.

Radny Andrzej Bolewski podkreślił, że ważne jest, aby przywrócić życie w niszczejących budynkach dworcowych. Na razie jest za wcześnie, aby mówić o konkretnym przeznaczeniu.
W opinii radnego Jacka Dybusa, warto rozważyć zaadaptowanie budynków na mieszkania komunalne. Remont byłby tańszy niż budowa lokali od podstaw.

Budynek dworcowy jest zamknięty od ponad 10 lat, od czasu, gdy przez Sandomierz przestały kursować pociągi pasażerskie. Przez pewien czas w hali dworcowej funkcjonowała dyskoteka. Zamknięto ją po powodzi w 2010 roku. Próby znalezienia kolejnego najemcy nie przyniosły rezultatu.

Ostateczną decyzję o przejęciu budynków podejmie Rada Miasta.