Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TIR uderzył w autobus miejski w Sandomierzu! 26 osób rannych

Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
W czwartek około godziny 21.30 doszło w Sandomierzu do wypadku. Jak mówili policjanci, na tył autobusu miejskiego, który zatrzymał się na przystanku, najechał ciągnik siodłowy z naczepą. Jest wielu rannych. Do szpitali trafiło 26 osób. Na miejscu pracowali strażacy i ratownicy z całej okolicy.

Wypadek miał miejsce na ulicy Lwowskiej w Sandomierzu, zaraz za mostem na Wiśle, w ciągu drogi krajowej numer 77 prowadzącej w kierunku Tarnobrzega i Stalowej Woli.

Jak mówili świadkowie, ciągnik siodłowy z naczepą uderzył w tył autobusu miejskiego linii numer 19, który chwilę wcześniej zatrzymał się na przystanku. Siła uderzenie była duża, że popchnęła autobus na przydrożną posesję. Dosłownie o kilkadziesiąt centymetrów ominął słup oświetlenia ulicznego.

Na miejscu oficjalnie mówiło się o jedenastu osobach rannych, ale poszkodowanych mogło być znacznie więcej. Po północy było już wiadomo, że do szpitali w Sandomierzu, Tarnobrzegu, a nawet do Opatowa trafiło 26 osób.Jak informował na miejscu komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu Janusz Tasak, dowodzący akcją, były to obrażenia, nie zagrażające życiu.

Na miejsce wypadku zaczęły przyjeżdżać rodziny poszkodowanych, robił się duży popłoch, co uniemożliwiało skuteczne prowadzenie akcji. Łącznie obrażenia, jak informują strażacy, odniosło 26 osób. Ośmioro z nich nie skorzystało z pomocy medycznej na miejscu, ale później, w wyniku różnych dolegliwości sami zgłaszali się na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jak informują policjanci, kierowcy: autobusu oraz ciągnika siodłowego byli trzeźwi.

W akcji uczestniczyli strażacy i ratownicy z całej okolicy. Wezwano też posiłki z pobliskiego Tarnobrzega. W sumie na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej, w sumie 30 strażaków.

Droga w stronę Stalowej Woli i Tarnobrzega została całkowicie zablokowana. Nie było wjazdu na most z żadnej strony. Policja sprawnie zorganizowała objazdy.

Przed godziną 3 ruch wrócił do normy.

Kapitan Sylwester Kochanowicz, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu wyjaśniał w piątek: - Pierwsze zgłoszenie brzmiało, że ciężarówka wjechała w autobus. Nie wiedzieliśmy, czy kursowy, czy wycieczkowy oraz ilu jest poszkodowanych. Założyliśmy najgorszy scenariusz. Praktycznie w tym samym czasie, automatyczny system detekcji ognia i dymu wskazał, że w Ośrodku Pomocy Społecznej w Sandomierzu wybuchł pożar. Pojechały trzy samochody, w tym drabina-podnośnik. Jak się później okazało był to fałszywy alarm. Zaraz po tym dostaliśmy informację o płonącym transformatorze w...katedrze na Starym Mieście i tam też pojechał zastęp. Okazało się, że palił się transformator w pobliżu kościoła. W tym samym czasie doszło też do wypadku, dlatego, dyżurny operacyjny powiatu zdecydował o zadysponowaniu strażaków z Tarnobrzega, Dwikóz i Skotnik oraz grupy ratownictwa z Polskiego Czerwonego Krzyża. Wszystkie zgłoszenia brzmiały bardzo groźnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie