Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na szlaku historii

Małgorzata Płaza [email protected]
Piechurzy zostawili znicze obok Dębu Niepodległości.
Piechurzy zostawili znicze obok Dębu Niepodległości. R. Biernicki
Wielki marsz dla upamiętnienia bitwy w Słupczy, jednego z najbardziej dramatycznych epizodów powstania styczniowego.

144 osoby przemierzyły w sobotę historyczny szlak Puławiaków - powstańców styczniowych z 1863 roku. Uczestnicy marszu upamiętnili rocznicę bitwy w Słupczy - jednego z najbardziej dramatycznych epizodów powstania.

III Marsz Szlakiem Puławiaków - Powstańców Styczniowych 1863 roku ściągnął miłośników historii i młodych patriotów nie tylko z Sandomierza i najbliższych okolic - Mściowa i Daromina; uczestniczyły w nim również osoby z Warszawy, Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego, Puław, Rzeszowa, Kolbuszowej i Stalowej Woli.

KIM BYLI PUŁAWIACY?

Patronujący marszowi Puławiacy byli uczniami Instytutu Politechnicznego w Puławach. Wyruszyli, aby walczyć w powstaniu. Po drodze dołączył do nich tłum innych powstańców - urzędnicy, rzemieślnicy, drobna szlachta i uczniowie.
8 lutego 1863 roku w Słupczy (gmina Dwikozy) powstańcy zostali otoczeni przez kordon wojsk rosyjskich. Oddział został rozgromiony. 28 powstańców zabito. Garstce bohaterów udało się dotrzeć do Sandomierza, gdzie postanowili dać opór wrogowi. Zaczęli wznosić barykadę przy Bramie Opatowskiej i u wylotu obecnej ulicy Sokolnickiego.

W pracach tych licznie brali udział młodzież szkolna i klerycy sandomierskiego seminarium duchownego. Siły wroga były jednak liczniejsze niż grupka młodych powstańców-patriotów. Rosjanie wkroczyli do Sandomierza. Rozpoznali przebywającego w szpitalu powstańczego komisarza województwa lubelskiego Leona Frankowskiego, rannego w bitwie pod Słupczą. Dowódca został wywieziony do Lublina i stracony przez powieszenie. Pozostali Puławiacy różnymi drogami docierali do celu swego marszu - do Wąchocka, gdzie stacjonował pułkownik Langiewicz.
ZNICZE NA MOGIŁACH POWSTAŃCZYCH

Piechurzy wyruszyli w sobotę rano ze Słupczy. W drodze do Sandomierza zatrzymywali się jeszcze w innych miejscach, naznaczonych powstańczą krwią. Na cmentarzu w Górach Wysokich odbył się apel poległych; na mogile powstańczej zapłonęły znicze. Znicze zapalone zostały również przed pomnikiem poległych powstańców w Dwikozach.

Do Sandomierza piechurzy dotarli wieczorem, około godziny 18. Zatrzymali się przed Bramą Opatowską, czyli niedaleko miejsca, w którym wznoszone były powstańcze barykady. Przeszli również, ze świecami w dłoniach, obok skweru Niepodległości. Na skwerze dwa lata temu został posadzony pamiątkowy dąb. W korzeniach drzewa członkowie sandomierskiego Związku Strzeleckiego umieścili ziemię z Grobu Nieznanego Obrońcy Lwowa.

Uczestnicy marszu, choć zmarznięci i zmęczeni długim wędrowaniem, byli bardzo zadowoleni. - Cieszę się, że wziąłem udział w marszu. Poznałem wiele ciekawych faktów na temat historii regionu - powiedział jeden z chłopców.

ZŁOTE MEDALE DLA "STRZELCÓW"

W niedzielę rano w kościele pod wezwaniem Świętego Józefa w Sandomierzu odprawiona została msza święta w intencji powstańców. Uroczyste zakończenie marszu odbyło się tradycyjnie przed pomnikiem Matki Bożej na Rynku Starego Miasta. Dzielni piechurzy otrzymali legitymacje marszowe i patenty. Po raz pierwszy wręczone zostały odznaki "Uczestnikowi Marszu Szlakiem Puławiaków". Otrzymali je ci, którzy pokonali historyczną trasę po raz trzeci.

Major Andrzej Półchłopek ze Związku Oficerów Rezerwy imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Stalowej Woli w szczególny sposób - pamiątkowymi, złotymi medalami - uhonorował sandomierski związek i jego założycieli: komendanta Adama Bidasa i Alberta Kopcia.

- Te medale ustanowił i zatwierdził Józef Piłsudski - wyjaśnił major. - Nie zostały one jednak wybite. Dopiero w 1991 roku, po reaktywowaniu związku, można było wypełnić testament Marszałka.

Na medalu widnieją między innymi znak związku - krzyż maltański, orzeł jagielloński oraz hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna". Organizatorem marszu była Jednostka Strzelecka imienia 2 Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej w Sandomierzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie