Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nowy Rok na Pieprzówki

/MLE/
Po raz pierwszy w siedmioletniej historii Noworocznych Złazów w wędrówce wzięło udział ponad 70 piechurów. - Padł rekord. Zazwyczaj dochodziło do pół setki - mówi Marek Juszczyk.
Po raz pierwszy w siedmioletniej historii Noworocznych Złazów w wędrówce wzięło udział ponad 70 piechurów. - Padł rekord. Zazwyczaj dochodziło do pół setki - mówi Marek Juszczyk. R. Biernicki
Rekordowa liczba ponad 70 osób zamiast odsypiać sylwestrowe szaleństwa wybrało się we wtorkowe przedpołudnie w Góry Pieprzowe.

Siódmy Noworoczny Złaz w Pieprzówki to w Sandomierzu niemalże już tradycja. Wczoraj na miejsce spotkania przy Bramie Opatowskiej przyjechali uczestnicy z regionu oraz liczni mieszkańcy Sandomierza.

- Ze Stalowej Woli dotarło dwadzieścia osób w różnym wieku - szacuje Robert Piotrowski z tego miasta. - Poza tym osoby z Tarnobrzega czy Ostrowca Świętokrzyskiego. Niektórzy od siedmiu lat w pierwszy dzień nowego roku są tu zawsze. Miłośników pieszych wędrówek nie odstraszył padający wczoraj mokry śnieg. Wśród piechurów znaleźli się też turyści z różnych miast Polski.
- Mamy fajne i piękne góry, znakomite krajobrazowo - mówi Marek Juszczyk, przewodnik i prezes sandomierskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, jednocześnie pomysłodawca i organizator marszu. - Dlaczego nie cieszyć się z nadejścia Nowego Roku w tym szczególnym miejscu?
Trasa wędrówki prowadzi wzdłuż Wisły. Potem trzeba wejść nieco pod górę. - Pójdziemy szlakiem turystycznym koloru czerwonego. Pod wierzbami na zakończenie rozpalimy ognisko. Mamy kiełbaski, ciepłą herbatę. Są też dwie gitary - wylicza Juszczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie