Siódmy Noworoczny Złaz w Pieprzówki to w Sandomierzu niemalże już tradycja. Wczoraj na miejsce spotkania przy Bramie Opatowskiej przyjechali uczestnicy z regionu oraz liczni mieszkańcy Sandomierza.
- Ze Stalowej Woli dotarło dwadzieścia osób w różnym wieku - szacuje Robert Piotrowski z tego miasta. - Poza tym osoby z Tarnobrzega czy Ostrowca Świętokrzyskiego. Niektórzy od siedmiu lat w pierwszy dzień nowego roku są tu zawsze. Miłośników pieszych wędrówek nie odstraszył padający wczoraj mokry śnieg. Wśród piechurów znaleźli się też turyści z różnych miast Polski.
- Mamy fajne i piękne góry, znakomite krajobrazowo - mówi Marek Juszczyk, przewodnik i prezes sandomierskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, jednocześnie pomysłodawca i organizator marszu. - Dlaczego nie cieszyć się z nadejścia Nowego Roku w tym szczególnym miejscu?
Trasa wędrówki prowadzi wzdłuż Wisły. Potem trzeba wejść nieco pod górę. - Pójdziemy szlakiem turystycznym koloru czerwonego. Pod wierzbami na zakończenie rozpalimy ognisko. Mamy kiełbaski, ciepłą herbatę. Są też dwie gitary - wylicza Juszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?