Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ojciec Mateusz" promuje Sandomierz

/GOP/
Ekipa filmowa serialu przyjeżdża do Sandomierza, a za nią podążają turyści.
Ekipa filmowa serialu przyjeżdża do Sandomierza, a za nią podążają turyści. M. Leszczyński
O wolnych miejscach noclegowych na majówkę można już tylko pomarzyć. Przewidywania zaczynają się potwierdzać: w Sandomierzu będzie w tym sezonie więcej turystów niż w ubiegłych latach.

Wolnych miejsc noclegowych na weekend majowy nie ma już od dawna.

Porezerwowane są tańsze pokoje w kwaterach prywatnych i droższe - w hotelach. Komplet gości będą miały także podsandomierskie gospodarstwa agroturystyczne.
- Otrzymujemy dużo telefonów i e-maili z pytaniami o miejsca noclegowe. Według naszych informacji wolnych miejsc już nie ma - potwierdza Marzena Martyńska, sekretarz sandomierskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego.

Bardziej zapobiegliwi turyści rezerwowali noclegi już w styczniu.

Zostać na dłużej

Tegoroczny sezon rozpoczął wcześniej. Turystów można było spotkać w Sandomierzu już marcu. W ostatni weekend na Starówce było mnóstwo przyjezdnych. Niektórzy hotelarze po raz pierwszy mieli rezerwacje na święta wielkanocne. Właściciele miejsc noclegowych zauważają i inne pozytywne zmiany.
- Po raz pierwszy zdarzyły mi się rezerwacje na czas dłuższy niż dwa, trzy dni - mówi jedna z właścicielek.

Miejsc noclegowych w Sandomierzu przybyło. Miasto wzbogaciło się o nowy kompleks hotelowo - gastronomiczny Sarmata. Więcej, choć wciąż za mało w stosunku do potrzeb, będzie również tych najbardziej poszukiwanych - tańszych noclegów. Pokoje (w sumie 50 miejsc noclegowych) lada dzień udostępnione zostaną turystom w budynku przy ulicy Portowej.

Zasługa Ojca Mateusza

- Liczba turystów przyjeżdżających do Sandomierza rośnie systematycznie od kilku lat, to wzrost o 8 - 10 procent w skali roku. W tym sezonie turystów będzie prawdopodobnie dużo więcej - podkreśla Marzena Martyńska.
Sandomierzanie nie mają wątpliwości: wzrost zainteresowania ich miastem to efekt promocji, jaką był dla Sandomierza serial "Ojciec Mateusz".
Potwierdzają to rozmowy prowadzone przez turystów. - Wielu przyjezdnych pyta o miejsca związane z "Ojcem Mateuszem". Niektórzy szukają drewnianego kościółka, którego w Sandomierzu nie ma - uśmiecha się Marzena Martyńska.

Śladami detektywa w sutannie

Przewodnicy mają specjalną ofertę: wycieczkę "Na tropie Ojca Mateusza". W czasie wycieczki można zobaczyć miejsca, w którym kręcone były zdjęcia do filmu, między innymi serialowy posterunek policji na ulicy Żydowskiej, siedzibę biskupa przy Mariackiej, sąd (w rzeczywistości magistrat), przystanek autobusowy i sklep przy Bramie Opatowskiej, dom rozrywki - kryjówkę przestępcy - dziedziniec Podziemnej Trasy Turystycznej czy szkołę, wejście do Zbrojowni Rycerskiej.
Marzena Martyńska przyznaje, że sporo osób pyta o tę ofertę.
PTTK przygotowuje dla miłośników serialu jeszcze jedną atrakcję - wystawę fotografii z planu zdjęciowego. Wystawa będzie prezentowana w Bramie Opatowskiej. Otwarcie planowane jest na 1 maja.

Druga podobna wystawa prezentowana będzie od 2 maja dziedzińcu zamkowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie