Groźne zderzenie autobusu z samochodem. Ranne dzieci! (zdjęcia)

[galeria_glowna]
35-latka kierująca daewoo lanosem z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala po tym jak - zdaniem policji - nie dostosowała prędkości do warunków jazdy i zderzyła się z autobusem wiozącym dzieci z kilku wsi do szkoły w Chobrzanach.

Ranne zostało też 5-letnie dziecko podróżujące samochodem osobowym. Do szpitala trafiło też czworo dzieci z autobusu. Po zbadaniu zostały zwolnione do domów. W autobusie podróżowało 34 dzieci.

Jak informował Jacek Kulita, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu, kierująca daewoo lanosem, jechała w stronę Janowic i zjechała na przeciwległy pas ruchu, zderzając się z prawidłowo jadącym autobusem, kierowanym przez trzeźwego 41-latka.

W wyniku czołowego zderzenia, przód samochodu został zniszczony. Nogi kobiety utkwiły pod kierownicą. Strażacy wydostali 35-latkę przy użyciu specjalnych urządzeń. Trzeba było rozciąć karoserię samochodu.

Czworo dzieci głównie z potłuczeniami trafiło do szpitala. Po zbadaniu zostali zwolnieni. Pozostałe dzieci były diagnozowane w szkole. Droga z Chobrzan do Janowic jest drogą powiatową. We wczorajszy poranek była śliska, występowało oblodzenie. Piotr Martyniak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Sandomierzu powiedział, że wczoraj rano nie było ujemnej temperatury.

Wiadomość o wypadku wśród lokalnej społeczności rozeszła się ekspresowo. Na miejsce przyjeżdżali zrozpaczeni rodzice. - Moja córka na szczęście siedziała bardziej z tyłu. Nic się jej nie stało - mówi anonimowo jedna z matek.

Na miejscu pracowało kilka zastępów strażaków. Pojawili się też inspektorzy transportu drogowego. - Działania w zdarzeniach, w których poszkodowanymi są dzieci wymagają generalnie bardzo dużo delikatności. Strażacy są przeszkoleni by zapewnić komfort najmłodszym uczestnikom wypadków - mówi Krzysztof Andura, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu.