Promocja niezwykłych pamiętników bohaterskiej harcerki - „Sławy” w skarżyskim Centrum Kultury

Stanisława Cichosz skrupulatny dziennik pisała od 1929 roku, ostatni wpis pochodzi z 1992 roku. Na spotkanie przybyło bardzo wiele osób, w tym byłe podkomendne „Sławy” z harcerstwa, oraz pułkownik Henryk Czech ps. „Śmigły”, żołnierz „Szarego”.

Odnalezione po latach

- Pamiętniki odnaleźliśmy w rodzinnym domu po śmierci mamy. Jako dzieci nic o nich nie wiedzieliśmy. O jej losach sporo wiedzieliśmy z ustnych przekazów, ale zapiski dały nam nową wiedzę. Skoro mama ich nie zniszczyła, uznaliśmy z rodziną, że chciała, by jej dzieje zostały zachowane - mówiła doktor Małgorzata Dobrowolska, córka autorki. W przygotowaniu pamiętników do druku duży udział miał Paweł Nowakowski, któremu udało się odczytać większość z tego, co powstawało przez ponad pół wieku. - Praca nad tą książką była dla mnie wielką przygodą. Autorka była osobą niezwykłą - przyznał Nowakowski.

Cenne świadectwo

Profesor Roch Sulima przyznaje, że lektura pamiętników go zaintrygowała. Szczególnie, że są dziełem kobiety. A ich re-lacji na temat wojny jest jak na lekarstwo. Komplementował również doktor Marek Jedynak z Instytutu Pamięci Narodowej. - To ciekawa książka, a tak szczegółowych zapisów o losach 3. Pułku Piechoty Legionów Armii Krajowej ze świecą szukać - stwierdził historyk.

Dzielna dziewczyna

Stanisława Cichosz pochodziła z Małomierzyc pod Iłżą, z rodziny szewca. Miała siedmiu braci. Była przedsiębiorcza - pracować zaczęła w wieku 15 lat. W 1928 roku wstąpiła do Związku Harcerstwa Polskiego, pozostała w nim do końca życia. W 1937 roku z rodziną przeprowadziła się do Skarżyska, gdzie mieszkała do śmierci. Brat Stefan zginął w 1939 roku, pozostali, jak siostra, działali w konspiracji. Zagrożeni aresztowa-niem, w 1944 roku poszli do lasu. Stanisława ps. „Sława” była sanitariuszką. Wyszła za mąż za kolegę z oddziału, Bronisława Staszałka „Pioruna”. Zmarła w 1992 roku.

Została poezja

„Sława” była poetką - jej wiersze zachowały się do dziś, podczas spotkania recytowały je harcerki. - „Szopkę w kompanii Sękatych” czytamy w każdą Wigilię, w rodzinie Dobrowolskich kolejne pokolenia znają ją na pamięć - mówiła Małgorzata Dobrowolska. „Z Pamiętnika Kobiety Walczącej” to książka interesująca i bogato ilustrowana w archiwalne zdjęcia. W cenie 30 złotych. można ją będzie kupić w internecie i sklepiku przy Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku.