ZOBACZ też:
EXO 17. Polscy naukowcy ruszają na podbój Marsa
Pranie, sianie, kiszenie
Każdego roku dzięki paniom z Koła Gospodyń Wiejskich i członków stowarzyszenia Michniowianie organizowane są imprezy przypominające odchodzące już w niebyt zwyczaje i chłopskie obrzędy. - Pokazywaliśmy już tradycyjne pranie przy stoczku, kiszenie kapusty, młóckę, wykopki, robienie masła - wylicza Zenon Juchniewicz. Dzisiaj Michniowianie pod kierownictwem Szczepana Królikowskiego i Teresy Przeorskiej prezentują zwyczaje związane z darciem pierza na pościel - wyjaśnia.
Jak się pierze darło
Przy pełnej widowni mieszkańcy Michniowa w sobotę rzeczywiście darli białe, gęsie pióra. Robiono to tak, jak dawnymi czasy - od stosin odrywano chorągiewki piór, osobno zbierano puch. Nim wypełniało się kołdry i poduszki. Tę pracę wykonywano wspólnie, w zimowe wieczory. Zwyczajowo darciu towarzyszyło śpiewanie tradycyjnych pieśni i zabawne opowiadania - tych rzecz jasna nie brakowało w Michniowie. Mówione piękną, świętokrzyską gwarą, budziły salwy śmiechu. Gospodynie przygadywały sobie, mężczyźni robili kobietom psikusy.
Na koniec impreza
Według dawnego zwyczaju darcie pierza kończyła zabawa, będąca zapłatą za pracę. Pojawiła się butelka okowity, pieczone ziemniaki i ciasto. Specjałami ludowej kuchni częstowano również gości, których po części artystycznej zaproszono do stołu. Były słynne michniowskie pierogi, kapusta z grochem i ciasta. Zanim zaczęło się przyjęcie, wystąpili także goście - zespół Wzdolskie Kołowrotki z oddzielonego od Michniowa Górą Barbarą Wzdołu Rządowego. Zabawa była znakomita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?