Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daj życie w prezencie

Mateusz Bolechowski
Wielu ludzi czeka na przeszczepy narządów, to dla nich jedyna szansa na życie. Ale dawców brakuje. W ciągu 11 lat w regionie świętokrzyskim narządy pobrano od zaledwie 22 osób. W skarżyskim szpitalu jest już koordynator do spraw pobierania narządów. Nadzoruje akcję od operacji aż po transport.
Wielu ludzi czeka na przeszczepy narządów, to dla nich jedyna szansa na życie. Ale dawców brakuje. W ciągu 11 lat w regionie świętokrzyskim narządy pobrano od zaledwie 22 osób. W skarżyskim szpitalu jest już koordynator do spraw pobierania narządów. Nadzoruje akcję od operacji aż po transport. M. Bolechowski
Brakuje organów, na które czekają śmiertelnie chorzy. Często przyczyną jest brak zgody ludzi na wykorzystanie ich narządów po śmierci.

"Echo Dnia" rozpoczęło akcję promowania idei oddawania narządów. Wspierają nas znani i lubiani mieszkańcy powiatu skarżyskiego.

Pobieranie potrzebnych do ratowania życia narządów od zmarłych osób nie jest niczym nowym. Takie praktyki stosuje się na całym cywilizowanym świecie. Jednoznacznie pozytywnie wypowiadają się na ten temat zarówno lekarze, jak i Kościół. Tymczasem w Polsce wciąż brakuje narządów do przeszczepów.

- Przyczyniają się do tego sensacyjne informacje w mediach, poza tym nadal obecna jest w ludziach mentalna bariera. Bywa, że rodziny zmarłych nie zgadzają się na to, żeby pobrać narządy, choć od tej decyzji często zależy czyjeś życie. A przecież poza nerką wszystkie inne organy muszą pochodzić od osoby zmarłej - mówi profesor Wojciech Rowiński, sława polskiej transplantologii. Faktem jest, że w naszym kraju liczba pobranych narządów nie rośnie, a spada. A potrzebujących ich nie ubywa.
Same korzyści

Transplantacje to, zdaniem fachowców, bezpieczna i co więcej, skuteczna metoda leczenia ciężkich schorzeń. Osoba z przeszczepionym narządem może żyć wiele lat, pracować, nawet mieć dzieci. Potrzeba tylko organów, które dzięki operacji mogą to wszystko umożliwić. Choć polskie prawo przewiduje, że brak sprzeciwu oznacza zgodę na pobranie narządów po śmierci, sprawa jest delikatna. Dlatego osoby, które chcą, by po ich odejściu ktoś inny mógł dzięki nim żyć, powinny wypełnić formularze zgody, które zamieścimy za tydzień w "Echu Dnia".

Niektórzy już takie mają. Ksiądz Dariusz Błesznowski, wikariusz z parafii Świętego Brata Alberta w Skarżysku, ma podpisaną przez siebie zgodę w portfelu. Nosi ją z sobą od lat. Dla wierzących dodatkową motywacją powinien być fakt, że Kościół katolicki oficjalnie uznał oddanie narządów za akt miłosierdzia, czyli dobry uczynek.

Trzy lata bez pobrania

Obecnie sytuacja pobierania narządów w województwie świętokrzyskim nie wygląda dobrze.

W ciągu jedenastu lat w regionie pobrano je od zaledwie dwudziestu dwóch osób. Czyli od dwóch rocznie. Jak przyznaje profesor Rowiński, do niedawna szpital w Skarżysku-Kamiennej był w regionie liderem pod tym względem. Ale ostatnio i u nas jest tragicznie. - Rzeczywiście, w ciągu ostatnich trzech lat nie było w naszej placówce przypadku pobrania narządów. Ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest dobre. Jesteśmy przygotowani do przeprowadzania stosownych operacji. Uważam, że warto promować ideę oddawania narządów - mówi Tadeusz Jasiński, pełniący obowiązki dyrektora skarżyskiego szpitala.

Jesteśmy gotowi

W ostatnim czasie w szpitalu w Skarżysku powołano jednego z anestezjologów na funkcję koordynatora do spraw pobierania narządów. Ma on nadzorować cały przebieg działań w tym zakresie. Placówka ma odpowiedni sprzęt do transportu ludzkich organów.

- Mamy też zespół fachowców, którzy w każdej chwili są gotowi pobrać potrzebny narząd. Transplantacji dokonuje się tylko w specjalistycznych klinikach, ale jest opracowany cały system przekazywania narządów. Po pobraniu ekipa z naszego szpitala wyjedzie, by w drodze spotkać się z drugim zespołem, który w tym samym czasie wyruszy w naszą stronę. Chodzi o maksymalne skrócenie czasu transportu. Liczę, że przeszczepów będzie więcej, trzeba tylko przyzwyczaić ludzi do tego, by nie wahali się podpisywać zgody na oddanie części siebie po śmierci - uważa Tadeusz Jasiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie