Kolejny autobus na testach

Gmina testuje różne modele, szykując się do zakupu pięciu pojazdów.

Niedawno w Skarżysku przez tydzień jeździł użyczony na testy autobus miejski Jelcz Libero. Od środy do piątku ulice miasta przemierzał kolejny testowany pojazd. Tym razem był to białoruski MAZ. Autobus jest nowoczesny, ma silnik mercedesa klasy Euro 4, czyli dostosowany do norm emisji spalin, wyznaczonych przez Unię Europejską, oraz wiele markowych podzespołów.

- Połączyliśmy nasze doświadczenia z najlepszym zachodnim oprzyrządowaniem. Nasze autobusy palą około 20 litrów ropy na sto kilometrów i są bezawaryjne.

Eksportujemy je do Rosji, Serbii, Rumunii i na Węgry, nasze pojazdy jeżdżą też w kilku polskich miastach - mówi Jurij Michajłowski, przedstawiciel MAZa na Polskę.
Białoruski, produkowany w Mińsku (MAZ to skrót od Miński Auto Zawod) autobus wygląda bardzo atrakcyjnie, ma platformę dla osób niepełnosprawnych i funkcję przyklęku, czyli obniżania jednego boku pojazdu po podjechaniu do przystanku, co ułatwia wsiadanie. Zdaniem kierującego autobusem pracownika Miejskiej Komunikacji Samochodowej auto świetnie się prowadzi. Maksymalna cena modelu to 463 tysiące złotych, Jelcz Libero tej klasy kosztuje o ponad sto tysięcy więcej.

- Będziemy testowali kolejne autobusy, wkrótce w mieście pojawi się autobus firmy Solaris, później kolejny - zapowiada Jan Maćkowiak, dyrektor skarżyskiego MKS do spraw marketingu. Prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek chce, by miasto kupiło dla przewoźnika pięć autobusów. Obecnie jeżdżące są bardzo kosztowne w utrzymaniu, a ich średni wiek przekracza 17 lat. Jeśli Rada Miejska wyrazi zgodę, miasto wyda na zakup autobusów przynajmniej 2 miliony złotych. Władze Miejskiej Komunikacji Samochodowej proszą pasażerów o wyrażanie opinii na temat testowanych autobusów. - Będziemy je brali pod uwagę - obiecuje prezes Marek Gajewski.