Tir z węglem wart był ponad 200 tysięcy złotych. W związku z tą sprawą zatrzymali dwóch mężczyzn - 44- i 46-latka. Tir z ładunkiem węgla został skradziony w śląskim Knurowie w środę. Dzień później auto i towar odnaleźli skarżyscy policjanci.
- Tir stał pod wiatą na terenie prywatnej posesji w gminie Suchedniów. Węgiel już został z niego wyładowany, prawdopodobnie miał zostać sprzedany - opowiada komisarz Krzysztof Skorek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Funkcjonariusze zatrzymali syna właścicielki posesji i jego kolegę. Przeszukali też firmę należącą do jednego z mężczyzn, a to, co tam znaleźli, także jest interesujące. Na przykład dwa CB-radia, o których wiadomo, że były zamontowane w ciężarówkach figurujących w policyjnych bazach danych jako… skradzione. Na placu stała też przyczepa od tira, być może kradziona - policja twierdzi, że usunięto z niej numery.
Obaj mieszkańcy powiatu skarżyskiego zostali przekazani policji w Gliwicach. Policjanci mówią, że 44- i 46-latek prawdopodobnie usłyszą zarzuty paserstwa, a o sprawie mówią, że jest rozwojowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?