Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewięcioosobowa rodzina z gminy Łączna mieszka w jednym pokoju. Potrzebują pomocy

Mateusz Bolechowski
Rodzina Fąfarów w komplecie.
Rodzina Fąfarów w komplecie. Mateusz Bolechowski
Często słyszy się o ludziach biednych, potrzebujących pomocy. Patrząc na dobrze ubranych przechodniów, piękne samochody i wielkie galerie handlowe, trudno tę biedę zobaczyć. Niestety, ona jest.

ZOBACZ TAKŻE:
Skradziono 175 kg żywności dla najuboższych w Suwałkach. "Zginęły oleje, sery, konserwy, kasza"

(dostawca: TVN24/x-news)

Zalezianka, wieś w gminie Łączna. Stara, blisko stuletnia zagroda. Drewniany domek, naruszony zębem czasu, za nim stodoła. To cały majątek rodziny Fąfarów. Licznej rodziny. Państwo Iwona i Waldemar pobrali się 28 lat temu. Dochowali się ośmiorga dzieci. Pięciu synów, trzy córki. Najstarszy, jedyny, który już się usamodzielnił, ma 27 lat. Pozostałe pociechy, w tym najmłodsza, sześcioletnia córka - mieszkają z rodzicami. Niestety, aż troje dzieci dotknął los. Są niepełnosprawne umysłowo, dwoje w stopniu znacznym. Ale rodzice są z nich dumni. Norbert jest zawodnikiem Olimpiad Specjalnych, startuje w wielu zawodach, ma sukcesy - na dowód z szuflady wyjmują mnóstwo medali.

Pracuje tylko mąż

Przy tak licznej rodzinie każdą złotówkę przed wydaniem dokładnie się ogląda. Szczególnie, jeśli nie ma się ich wiele. - Pracuje tylko mąż, w firmie kanalizacyjnej. Niedużo zarabia. Córka podejmuje pracę dorywczo, wystarcza jej na pokrycie kosztów nauki. Dostajemy pomoc z opieki społecznej, synowie mają renty. Miesięcznie mamy na życie cztery tysiące złotych - mówi pani Iwona. Dzieląc na dziewięć osób, wychodzi dokładnie 444,444zł. per capita. - Często kupuję w sklepie “na zeszyt” - mówi gospodyni. A przecież wystarczyć musi nie tylko na żywność. Potrzebne są lekarstwa, ubrania. Odłożyć się nie da.

W jednej izbie

Domek państwa Fąfarów nadawałby się do programu Katarzyny Dowbor, a jeszcze lepiej - do muzeum w Tokarni - to typowa, chłopska chata z drewnianymi stropami, dwoma równej wielkości izbami, świętymi obrazami na ścianach. Pierwsze pomieszczenie to kuchnio - jadalnio - pralnia. Drugie, równie przestronne, zajmują wersalki i piętrowe łóżko. Każdej nocy śpi tu dziewięć osób. - To miejsce Klaudii, tu Kasi, Natalki, na tym łóżku są Norbert i Damianek, a tam Radek, i Ksawery - bez zająknięcia wskazuje ich mama.

Ich wielkie marzenie

Opisując mieszkanie Fąfarów, nie wspomnieliśmy o łazience. Nie ma jej. - Ubikacja jest za stodołą, mycie odbywa się w misce. Najgorzej jest teraz, zimą. Tym bardziej, że choć w domu jest bieżąca woda, to tylko zimna - wyjaśnia pani Iwona. Chcieli dobudować kuchnię i łazienkę - nawet ściany już stały. Jak to bywa, na przeszkodzie stanęły rodzinne sprawy majątkowe. Krewna zgłosiła sprawę do nadzoru budowlanego. A że pan Waldemar budował nielegalnie, urzędnicy postawili ultimatum - zburzyć, albo zapłacić wysoką karę. Z łazienki zostały wylane fundamenty. - Mieć toaletę to nasze marzenie - mówią Fąfarowie. Dodatkowe pomieszczenie pozwoliło by przerobić obecną kuchnię w pokój. W każdym spałyby po cztery osoby - komfort.

Kurator rusza do akcji

Nad rodziną z Zalezianki od ośmiu lat czuwa sądowy kurator, Patrycja Nowak. Skąd kurator? Była bieda, pojawił się alkohol, a za nim jeszcze większa bieda. - Od pięciu lat moi podopieczni zachowują całkowitą abstynencję. Moja praca nie polega już na kontrolowaniu, tylko pomaganiu im. Jestem całkowicie pewna, że na pomoc zasługują - mówi Patrycja Nowak. Kobieta porusza niebo i ziemię, by wesprzeć ludzi, których losy zna doskonale. Udało się załatwić mnóstwo formalności, a przede wszystkim zdobyć pozwolenie na dobudowę pomieszczenia do domku. Ma stanąć na wylanych już fundamentach. Dzięki pieniądzom z gminy Łączna gotowy jest już projekt, załatwione wszelkie formalności. Do szczęścia brakuje tylko pieniędzy.

Kto im pomoże?

Patrycja Nowak zbiera pieniądze. Wraz z koleżankami przeprowadziły kwestę podczas koncertu “W Krainie Uśmiechu” w Suchedniowskim domu kultury. Zgodzili się artyści i organizatorzy. Choć akcja w ogóle nie była zapowiadana, do puszki trafiło 1471 złotych. W planach jest organizacja balu charytatywnego, z którego dochód pomógłby w wybudowaniu łazienki. Rodzina z Zalezianki ma swoje subkonto w Caritasie. Na razie puste. Osoby chcące ich wesprzeć mogą wpłacić dowolną kwotę. Numer konta: 21 1050 1416 1000 0005 0011 5811 z dopiskiem „Pomoc dla rodziny Fąfarów”. Być może ktoś będzie mógł nie finansowo, a w inny sposób pomóc 9 - osobowej rodzinie Fąfarów, na przykład ofiarując materiały budowlane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie