ZOBACZ TAKŻE:
Sondaż: 65 proc. społeczeństwa uważa, że w Smoleńsku nie było zamachu
(Dostawca: x-news)
Materek chce reelekcji
Prezydent Marek Materek, który do ostatnich wyborów szedł jako bardzo młody kandydat i te wybory wygrał zostając najmłodszym prezydentem w Polsce dziś mówi więcej o planach, jakie ma na ostatnie półtora roku kadencji niż o deklaracjach co do startu.
- Kiedy mieszkańcy oddali na mnie swój głos w wyborach, wybrali pewien program, wizję zmian i rozwoju Starachowic. Od ponad dwóch lat konsekwentnie i z determinacją pracuję, aby ten program realizować. Jestem w stałym kontakcie z mieszkańcami. Rozmawiamy podczas bezpośrednich spotkań, na konsultacjach społecznych, w mediach społecznościowych. W tym momencie jestem skoncentrowany na realizacji celów, które sobie postawiłem i wypełnianiu misji, którą powierzyli mi mieszkańcy na 4 lata kadencji. Teraz skupiam się przede wszystkim na pracy, a jak będzie kalendarz wyborczy podejmę decyzje w sprawie startu w wyborach - mówi prezydent.
Pozycja Marka Materka jako kandydata na prezydenta w kadencji 2018 - 2022 jest dość mocna. Ma spore poparcie wśród młodych ludzi oraz seniorów. W ostatnich miesiącach wzmocnił swoją pozycję w Radzie Miasta. W wyborach do rady wprowadził tylko jednego radnego, teraz ma za sobą powołany jesienią ubiegłego roku Klub Radnych Niezależnych skupiający siedmiu radnych. Do tego może - niemal zawsze - liczyć na koalicyjnych radnych Prawa i Sprawiedliwości i radnych Spółdzielczości Mieszkaniowej. Czy poparcie to będzie mu towarzyszyć tuż przed wyborami, bardzo wątpliwe. Prawo i Sprawiedliwość na pewno wystawi swojego kandydata, spółdzielcy zapewne udzielą poparcia bliższemu sobie kandydatowi.
Kwiecień nie mówi nie
Sylwester Kwiecień, kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który w drugiej turze wyborów przegrał z młodym, trochę niedocenianym w pierwszej turze Markiem Materkiem dziś nie zarzeka się, że w wyborach nie wystartuje. Podkreśla jednak, że jest jeszcze wiele niewiadomych, jak na przykład planowana przez rząd ustawa ograniczająca okres sprawowania władzy wójtów, burmistrzów i prezydentów do dwóch kadencji. Jeśli ustawa wejdzie, może okazać się, że Sylwester Kwiecień nie wystartuje, bo był już prezydentem przed jedną pełną kadencję i dwie niepełne. Póki nie ma ustawy, nie wiadomo też czy kandydować będzie mógł kandydat, który miał kadencję przerwy w sprawowaniu władzy po dwóch kadencjach na stanowisku.
- Jeżeli nie będzie przeszkód formalnych nie wykluczam ewentualności, że wystartuję. Chciałbym przenieść Starachowice z rzeczywistości wirtualnej, facebookowej do świata realnego. A jeśli okaże się, że nie mogę kandydować, Sojusz Lewicy Demokratycznej na pewno wystawi godnego kandydata - powiedział Sylwester Kwiecień. Podobno chętnych do kandydowania z listy SLD na prezydenta już teraz jest kilku.
PiS postawi na kobietę?
- Jest za wcześnie, aby mówić o nazwiskach, choć w partii już się zastanawiamy, kto mógłby reprezentować naszą drużynę - mówi Andrzej Pruś, sekretarz wojewódzkich struktur Prawa i Sprawiedliwości. - W Starachowicach nie cierpimy na brak osób, które by się nadawały do pełnienia funkcji prezydenta. Myslę, że bliżej jesieni tego roku będziemy przedstawiać nazwiska naszych kandydatów na stanowiska szefów gmin, a także stanowiska starostów i marszałka województwa, choć te osoby nie są wybierane w wyborach bezpośrednich.
Andrzej Pruś nie zaprzeczył ani nie potwierdził, czy sam zamierza kandydować na prezydenta. Jak podkreślił, o tym kto będzie kandydował zadecyduje „drużyna Prawa i Sprawiedliwości”. W kuluarach wymienia się za to nazwiska dwóch pań, które podobno przymierzane są do fotela prezydenta Starachowic. To Anna Krupka, posłanka i Agata Wojtyszek, pochodząca ze Starachowic i znana w mieście wojewoda świętokrzyski.
Platforma poprze
Wiele wskazuje na to, że Platforma Obywatelska, która w poprzednich wyborach miała swojego kandydata - Sławomira Rymarczyka - tym razem nie wystawi nikogo. Bardziej prawdopodobne jest to, że wraz z Komitetem Obrony Demokracji poprze silnego kandydata, który będzie przeciwwagą dla kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Niewykluczone, że będzie to starający się o reelekcję Marek Materek lub kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Jest za wcześnie, choć rozmowy z różnymi ugrupowaniami trwają od jakiegoś czasu. Będziemy starali się stworzyć koalicję dla dobra samorządu i poprzeć jednego silnego kandydata, niekoniecznie z naszych szeregów, kogoś, z kim jest nam po drodze - powiedziała Olga Kaczmarska, szefowa Miejskiego Koła PO w Starachowicach.
Niewykluczone, że swojego kandydata wystawi Polskie Stronnictwo Ludowe lub w ciągu najbliższych miesięcy znajdą się chętni, by walczyć o fotel prezydenta Starachowic z własnych komitetów wyborczych.
Za tydzień napiszemy, kto szykuje się na fotele wójtów i burmistrza w gminach powiatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?