Mieszkańcy Lipia chcą referendum

Referendum w sprawie przydacznia do Starachowic byłoby najlepszym wyjściem – stwierdziło podczas spotkania informacyjnego w tej sprawie kilku mieszkańców Lipia w gminie Brody. Spotkanie dla mieszkańców Lipia zorganizował w Gimnazjum nr 3 w Starachowicach prezydent miasta Marek Materek. Przyjechało na niego wielu mieszkańców, główne z Lipia, ale były też osoby z innych miejscowości. Były też władze gminy Brody z wójt Marzeną Bernat na czele.

Mieszkańcy Lipia zadawali prezydentowi wiele pytań. Byli ciekawi, dlaczego nie rozmawiał z nimi przed podjęciem uchwał intencyjnych w sprawie przyłączenia miejscowości prze miejskich radnych. Marek Materek wyjaśnił, że taka jest procedura: najpierw uchwała intencyjna, potem konsultacje a następnie ewentualnie uchwała w sprawie przyłączenia sołectwa.
- Jeśli państwo zdecydujecie, że nie chcecie do Starachowic, nie będę przedstawiał takiej uchwały. Nie zamierzam nic robić na siłę. Ale jeśli chcecie, drzwi w Starachowicach zawsze są otwarte – zapewnił Marek Materek.

Prezydent mówił o korzyściach, które mieszkańcy Lipia mieliliby po przyłączeniu się do miasta. Wymienił przywrócenie kursów autobusów miejskich z cenami biletów jak w granicach miasta, możliwość korzystania z Karty Dużej Rodziny czy Starachowickiej Karty Seniora, które uprawniają do zniżek w wielu punktach usługowych i sklepach. Karta dużej rodziny uprawnia też do 50-procentowej zniżki opłaty za odbiór śmieci, która w Starachowicach jest wyższa niż w gminie Brody. Prezydent zapewnił też, że nie zamierza w Lipiu budować schroniska dla zwierząt (takie gmina ma w Janiku), cmentarza (nowy cmentarz powstaje w Starachowicach) ani spalarni odpadów (jedyna lokalizacja brana pod uwagę to ciepłownia przy ulicy Ostrowieckiej). Powiedział za to, że Lipie zyskałyby kanalizację, przy czym ścieki byłyby odprowadzane do oczyszczalni w Starachowicach. Dodał, że jeszcze w tym roku w budżecie miasta znalazłyby się pieniądze na dokumentację techniczną. Dodał też, że starałby się wspólnie z Powiatem Starachowickim wyremontować drogę przez wieś i wybudować chodniki, ale po zakończeniu prac przy kanalizacji.

Mieszkańcy Lipia nie byli do końca przekonani co do obietnic. Jak mówili, władze od lat tylko obiecują, a niewiele się zmieniło. Janusz Sałek, były radny z Lipia pytał, co miasto zyska na przyłączeniu Lipia.

- Lipie jest atrakcyjną miejscowością, w której ludzie chętnie budują domy. Chodzi nam o to, żeby mieszkańcy miasta przeprowadzali się do innej dzielnicy i w Starachowicach płacili podatki – powiedział Marek Materek.

Głos zabrała wójt Marzena Bernat. Powiedziała, że na 411 mieszkańców Lipia 220 osób podpisało się pod petycją o pozostaniu w gminie Brody. Niektórzy mieszkańcy Lipia mówili, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie referendum, którego wynik byłby wiążący. Aby jednak przeprowadzić referendum potrzebna jest zgoda Rady Gminy w Brodach. Prezydent Materek powiedział, że gmina może dofinansować przeprowadzenie referendum. Wójt Marzena Bernat nie odniosła się do tego pomysłu. Powiedziała, że o inwestycjach, które gmina Brody planuje w Lipiu może rozmawiać na spotkaniu, które sama zorganizuje.